Właśnie wróciłem z imprezy do domu i właśnie zrozumiałem jak bardzo nie lubię imprez, i że chodzę na nie wbrew sobie tylko dlatego, że tam przynajmniej chwilami ktoś wykazuje zainteresowanie moją osobą i czasem można przeprowadzić z kimś jakąś ciekawą rozmowę.
@Romantyczny_widelec: ja za to nie lubię imlrez we wszelkiego rodzaju klubixach i innych potańcówach. Domóweczka jak najbardziej. Wiecej do pogadania, spokojniej, mniej nachalnych, naj3banych.
@Zaszczyk: Patrząc po wygiętej feldze cała półoś do wymiany + w najlepszym wypadku 2 wahacze. Mniej optymistyczna wersja przewiduje wycięcie sporego kawałka podłogi (wygiętej przez wahacz). Trochę cięcia, spawanko, prostowanie felgi i można śmigać :D