#nasznowydom Dziś mamy kolejny interesujący odcinek. Chłop w 2014 roku połamał kręgosłup (ciekawe czy trzeźwy jechał na tym rowerze...) i nie może pracować ale siłę żeby zrobić trójkę dzieci to miał xDD. Co tacy ludzie mają w głowie. No chyba że szybko policzył 500x3=1500 i elo. A teraz 'dejcie na biedne dzieciaczki'. #gorzkiezale #polsat #rodzina
Ja #!$%@?. W Polsce zarządzanie ludźmi i organizacją pracy to jakiś jeden wielki #!$%@?!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!. Wczoraj i przedwczoraj przeżyłam swój najgorszy dzień pracy w korpo. Chcę lecieć w kosmos, bo inaczej na tym świecie kompletnie zeświruję.
@ells: na rozmowie kwalifikacyjnej powiedziałam, że znam podstawy ang i korzystam z translatora. poza tym mam wiedzę merytoryczną. w cv też napisałam że znam podstawy ang. i mnie przyjęli.
@ells: akurat u mnie w korpo jest konieczność znajomości ang. ale jak masz bardzo dobrą wiedzę merytoryczną z jakiejś dziedziny to jest szansa że cię przyjmą. oczywiście trzeba uprzedzić przyszłego pracodawcę, że nie znasz języka obcego.
18+nsfw
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Mireczki, pijcie ze mną kompot! ( ͡º͜ʖ͡º) Budowa domu zakończona!
Ten uroczy domek postawiłem na totalnym uboczu, z dala od sąsiadów, dróg publicznych i innych hałasów. Wszystko trwało od wiosny do wczoraj ( ͡°͜ʖ͡°) Najdłużej czekałem na włoskie meble i inne sprawy związane z wykończeniem. Nie łatwo jest znaleźć np. kogoś kto potrafi ładnie położyć marmury na podłogę. Sama powierzchnia
Mirki, czy ktoś z was pracujących w korop ma takie sytuacje, ż jakiś manager, który wyżej sra niż dupe ma, daje wam w ciul roboty, której czas wykonania pracy to ok 3 dni po bite osiem godzin, a wt to macie zrobić w jeden dzień i w dodatku na wczoraj (sic).
postanowiłem że zrobie jakieś ciasto... niestety ostatnim razem skończyło się to na wizycie w sklepie i kupnie jakiegoś gotowca więc dobre duszyczki poprosze o dobre przepisy :D nie czekoladowe #pieczzwykopem #gotujzwykopem @Hannnah
Mam dosyć roboty w korpo. Najchętniej rzuciłabym ją w cholerę i poszła do jakiejś łatwej pracy (łatwa praca to zwykle praca za grosze), ale potrzebuje kasy na remont mieszkania. I teraz nie wiem co zrobić: ciepnąć dotychczasową robotę i iść popłakać do Polsatu, żeby mi zrobili darmowy remont czy dalej tyrać w Mordorze.
Dziś na maxa #!$%@?ła mnie przełożona. Co dwa/ trzy dni zmienia procedury. Oczywiście ustnie. Na zespół, który liczy ok 9 osób, każdy ma inną wersję jak co robić. Oczywiście ocena za pracę jest zależna od tego co w danej chwili jaśnie pani sobie umyśli. Ma ktoś pomysł jak odreagować, bo mnie za chwilę rozniesie.
Taki pomysł na program typu reality: t: "Nasze/Moje nowe życie".
Uczestnicy: ludzie w typie uczestników z programów "Mój nowy dom", "Sprawa dla reportera", "Dzień w którym pojawiła się forsa" itp.
Program polegałby na zmianie swojego życia i/oraz życia swojej rodziny - własną pracą.
W odcinkach z uczestnikiem/ uczestnikami specjaliści z dziedzin takich jak: ekonomia, doradztwo zawodowe, psychiatria/psychologia, polonistyka (czytanie tekstu ze zrozumieniem), podstawy matematyki, stomatologia (jak dbać o zęby), higiena i czystość