Relatywnie niedawno skończyłem studia i od niespełna 2 lat pracuje na pełen etat w biurze. Podczas studiów również robiłem staże, pracowałem, ale co najwyżej sięgało to 3/4 etatu, a to i tak rzadziej niż częściej.
Od pierwszego miesiąca pełnego etatu, jestem ciągle tak BARDZO ZMĘCZONY po całym dniu, że to tragedia. Początkowo myślałem, że się chociaż trochę przyzwyczaję, ale mijają już prawie 2 lata i mam wrażenie, że jest jeszcze gorzej. A
@krisip: Łapię się na Z, ale no średnio się z tym utożsamiam. Pracuję od kiedy pamiętam, nie mam wygórowanych wymagań jak czasami można w nagłówkach przeczytać xD
@krisip: No, to nie ma nic do rzeczy. I to mówię jako poważny propagator sportu. Ale niektórzy chyba lubią sobie to wmawiać, mam w pracy takich co "chodzą na siłownię, co im pomaga", a po prostu idą tam pochodzić po bieżni. W sensie dobre i to, ale nie wierzę w wielki efekt po tym. No chyba że taka osoba nigdy się nie ruszała.
Od pierwszego miesiąca pełnego etatu, jestem ciągle tak BARDZO ZMĘCZONY po całym dniu, że to tragedia. Początkowo myślałem, że się chociaż trochę przyzwyczaję, ale mijają już prawie 2 lata i mam wrażenie, że jest jeszcze gorzej. A