Najtrudniejsza walka to ta z własnymi demonami. Możecie #!$%@?ć że to banał i #!$%@?ć mi fotkę typa z fedorą, whatever, ja to #!$%@? czuję całym sobą. Chcę coś zrobić to czuję lęk, sam siebie ograniczam i powstrzymuję, dlaczego #!$%@? nie mogę być sam ze sobą spójny, chcę zrobić coś czego się boję, np. pójść do klubu, nie mówię o podrywie bo bym #!$%@? poderwał jeszcze nawet o tym nie myślę, ale cokolwiek,
Richard Dawkins w "Bogu urojonym" przytacza przykład kobiety, dla której "molestowanie religijne" było większą traumą, niż molestowanie seksualne.
Co prawda nigdy nie doświadczyłem tego drugiego na szczęście, ale opowiem wam co nieco o tym pierwszym.
Cały życie byłem wychowywany w religijnie rodzinie, gdzie religia zawsze była na pierwszym planie. Przykładowo - od strony ojca cała rodzina głęboko katolicka. Dziadek podczas wojny brał udział w odbiciu jakiegoś świętego obrazka (wiem jak to brzmi,
@waro: u mnie to samo, przykład, ja lvl 8 u babci na wsi znalazłem jakieś karty do gry z nagimi kobietami, wujek jak mnie przyłapał że je oglądałem to zaczął krzyczeć że pójdę do piekła, myślałem że pójdę od razu i się bałem że już nigdy nie zobaczę rodziców.
Wskazania – w buddyzmie oznaczają zbiór zaleceń dla osób nieoświeconych, które pozwolą im uniknąć negatywnej karmy. W różnych tradycjach buddyjskich wskazania brzmią nieco odmiennie. Często zamiast słowa "przykazania" używa się słowa "wskazania" gdyż mają one charakter dobrowolnego zobowiązania. Budda mówił że dobrze jest ich przestrzegać, jednak nikomu nie mogą być narzucane.
Wskazania w buddyzmie mahajany:
1. Nie zabijać 2. Nie kraść 3. Nie pragnąć seksu 4. Nie kłamać 5. Nie
@Wojt_ASR_: nie, sam dopiero zaczynam ᶘᵒᴥᵒᶅ ale może jakiś oświecony jutro w dzień (czyli pewnie dla nas nad ranem) zasugeruje coś wartościowego, ewentualnie rób wpis z zapytaniem, moje wpisy nie będą raczej potraktowane poważnie.
Pożegnałem się z porno na zawsze. To gówno #!$%@?ło mi mózg przez ostatnie 15 lat. MonkMode #!$%@?. Wykopu też unikam i nie scrolluje jak #!$%@?. Planuję wprowadzić jeszcze regularną medytację, mimo że jest to dla mnie jakoś #!$%@? dziwnie trudne, równie co estetyka snu. No i najważniejsze zająć wolny czas, najlepiej poza domem, wśród ludzi, co nie jest proste, ale już nawet granie w gre będzie lepsze od kilkugodzinnych sesji porno
Myślę że żadna skrajność nie jest dobra, warto myśleć samodzielnie i brać to co uważamy za słuszne, takie kompulsywne przeglądanie internetu to też zaśmiecanie mózgu.
Oczywiście zero pornografii, nie zamierzam do niej wracać. Ok dałem dupy już zamykam ryj i nie będę #!$%@?ł głupot na tagu, wpis kontrolny żebym wiedział kiedy wystartowałem.
@abelel: jakby ze strachu, jakkolwiek dziwnie by to nie brzmialo...
Nawet nie czulem napiecia seksualnego, tylko hiperprzewrazliwienie, nerwy, stres, chciałem sobie jakoś pomóc. Nie wiem czy to przez moje ogolnie nerwicowe problemy czy bardziej przez NoFap, pewnie wszystko się ze sobą łączy, przeszedłem z realnego pełnego uzależnienia w totalną abstynencję i prawdopodobnie mój mózg #!$%@?, możliwe że było to podświadome, w sensie motywacji, bo wcale nie byłem nakręcony, jakieś mechanizmy uzależnienia
Czy wiesz że chyba najbardziej nagłośniony przypadek utknięcia w jaskini to 26-letni John Jones, który po nieudanej próbie wciśnięcia się w otwór niewiele większy od kartki a3 utknął na 28 długich godzin a następnie zmarł w totalnej ciemności. Jeżeli chcesz wiedzieć więcej o tym i innych wypadkach pod ziemią i zobaczyć najciaśniejszy film jaki nakręciłem to zapraszam do znaleziska: https://www.wykop.pl/link/4551475/najbardziej-klaustrofobiczny-film-na-youtube/
Jeżeli podoba ci się podziemna tematyka to zapraszam do obserwowania mojego autorskiego