Markok
Markok
Po 8 latach pierwszy raz zobaczyłem całe wiadomości bez odruchów wymiotnych, a nawet z łezką w oku. I jakoś tak zaczynam się na nowo czuć Polakiem, a nie anarchistą pragnącym zbombardowania Warszawy razem z całą pisowską wierchuszką, Wy też?