Pewnie było pytane o to milion razy, ale zapytam i ja. Bliska mi osoba jara tyle zielska że ciężko z nią gadać czy ogólnie przykro na to patrzeć. Jak podejmuje temat od razu jestem postrzegany jako atakujący, jak mam o tym rozmawiać i jakich argumentów użyć żeby ta osoba dostrzegła chociaż że ma problem? #narkotykizawszespoko
@piotrc90: jeśli sama nie chce przestać rzeczywiście, to nie przekonasz, możesz pogadać o zespole amotywacyjnym, albo puścić hot16 araba
Jarałem z lufki jarałem bonie jarałem za luposem i na peronie jaranie i moje dłonie jak rzep przy ogonie jak chleb ,a nawet ważniejsze niz śniadanie myk na mieszkanie bongo za bongiem rurę grzałem nie ujarany jointem aż rozbolał mnie żołądek ale najlepsza klepa na czczo temat rzeka ciężka powieka życie bace