Mam monstera. Sobota. 3 dni do sylwestra. Cały dzień będę oglądał kononowicza, bo mam kilka zaległości Pewnie jeszcze z 2-3 memy zrobie na rozlużnienie #przegryw
Może dałoby się jakoś być szczęśliwym bez ludzi, ale jak? W dzieciństwie jak cały czas byłem sam, to lubiłem to, nie przeszkadzało mi to, ale z biegiem czasu jakoś zaczęło mnie to uwierać. Czemu? Nie mam pojęcia. Może to przez patrzenie na rówieśników, którzy osiągają jakieś tam sukcesy, towarzyskie, związkowe, czy nawet już zawodowe. Może to presja społeczeństwa i patrzenie przez wszystkich wokół na wszystkich wokół. Coraz bardziej denerwujące już gadki rodziców,
@saltypretzel: "synek to przez ten kąkuter, idź na wieś, popij, do dziewczyn znajdź se jakąś" najgorsza rada od mojego ojca, bo na wsi nic nie ma, a jedyni znajomi są rozbici po okolicznych wsiach, alkoholem gardzę, a dziewczyn praktycznie żadnych bo dla nich jestem typowym nerdem i mam ziomków nerdów.
@saltypretzel: Z imprezami mam taki sam problem, a wesele gdzie musisz siedzieć obok innych, bo gdzie indziej, są właśnie najgorsze. Ni to z kim porozmawiać, a do tego każdy się pyta czemu bez dziewczyny. A ostatnio w rodzinie pojawił się trend na dawanie mi osobnego zaproszenia gdzie jest dopisek "z osobą towarzyszącą", tylko by mogli ze mnie śmiechnąć.
#przegryw