Myślałem, że ta cała zgraja ludzi znanych z bycia znanymi wzajemne lizanie się po dupach uznaje za jeden z filarów swojej obecności w mediach, a tu nagle jakieś spory wojewódzki vs. lis, wojewódzki vs. ten typ co spółkował z jakąś dzieciną i grał przez chwilę w "Weselu". Nawet mi ich nie żal.
PS. Ten utwór to najbardziej czerstwa rzecz jaką słyszałem w bieżącym roku, stary zwyrol i jego kompan to chyba
Myślałem, że ta cała zgraja ludzi znanych z bycia znanymi wzajemne lizanie się po dupach uznaje za jeden z filarów swojej obecności w mediach, a tu nagle jakieś spory wojewódzki vs. lis, wojewódzki vs. ten typ co spółkował z jakąś dzieciną i grał przez chwilę w "Weselu". Nawet mi ich nie żal.
PS. Ten utwór to najbardziej czerstwa rzecz jaką słyszałem w bieżącym roku, stary zwyrol i jego kompan to chyba