Za dwa tygodnie w niedzielę po raz nasty będę w Gdańsku. I wiecie co? Jaram sie jak dziecko. To miasto to mój drugi dom, znam każdą ulicę, mógłbym oprowadzać po nim wycieczki, niektórzy pamiętają jak zrobiłem rok temu galerię porównawczą architektury przedwojennej i dzisiejszej, była na głównej. Szkoda tylko że ma padać
Udanego dnia wszystkim :-)