jrs2
jrs2
Mam dylemat natury moralnej. Sąsiad własnie wycina drzewo, stojące na działce, która wprawdzie nie jest jego, ale teoretycznie on ma się nią opiekować. Nie jest to też moja działka, więc nie mam nic do gadania. Problem polega jednak na tym, że akurat to drzewo zasłania mi widok na paskudną hurtownię, która właśnie wyłania się z krzaków- to jak najbardziej ma wpływ na moje samopoczucie. Dzwonić na policję, czy nie, oto jest pytanie...