Mirki, muszę się pożalić. Sklep z podłogami mnie #!$%@?ł. Zamówiłem na początku lutego podłogę do mieszkania, w połowie lutego była już zapłacona zaliczka + zrobione pomiary. Czas realizacji 6-8 tygodni. Od tamtego czasu cisza. Na samym początku była informacja, żeby dać znać 3 tygodnie przed ustalić termin dostawy, więc na początku kwietnia piszę maila bo wiem, że pod koniec miesiąca można dostarczyć i układać. Zero odzewu.
W tym samym tygodniu dzwonię do
W tym samym tygodniu dzwonię do
Bede chcial sprzedac swoj motocykl ale to w sumie pierwsza taka moja operacja w zyciu. Jak to ogarniacie, dajecie sie kupujacemu przejechac testowo? W auto no to wsiadasz z typem i jedziecie, a tu przeciez nie wskocze na plecak czy kupujacego nie wezme xD