1.13 w nocy. A ja nie mogę zmrużyć oka. Kłębowisko myśli rozsadza czaszkę. Jakieś dziwne wspomnienia z dzieciństwa i rozliczanie siebie i innych. Z tego rozliczania powoli rysuje się obraz gościa który #!$%@?ł najlepsze lata życia.
Odkąd pamiętam, od najmłodszych lat, ojciec w chwilach złości ubliżał mi nie przebierając w słowach. Pamiętam, że miał bogatą paletę epitetów, ale upodobał sobie idiotę i debila. 7 latek- idiota. I tak leciały lata, i za
Odkąd pamiętam, od najmłodszych lat, ojciec w chwilach złości ubliżał mi nie przebierając w słowach. Pamiętam, że miał bogatą paletę epitetów, ale upodobał sobie idiotę i debila. 7 latek- idiota. I tak leciały lata, i za
zapraszam ( ͡° ͜ʖ ͡°)