Ogólnie, to w Polsce, czy na Słowacji, oficjalnie i legalnie, mało gdzie można biwakować. Ale jak nie robi się "gnoju" (szeroko pojęte - wszelkie niepożądane czyny w lesie/górach), to... da się.
Coś ode mnie na szybko:
https://gorskie-wloczykijstwo.blogspot.com/2019/10/nocleg-na-koziarzu-943m-n.html
https://gorskie-wloczykijstwo.blogspot.com/2020/10/levocske-vrchy-ciernohuzec-1216m.html
https://gorskie-wloczykijstwo.blogspot.com/2019/10/bacowanie-na-parchowatce-12-13.html
https://gorskie-wloczykijstwo.blogspot.com/2019/09/cergov-gory-czerchowskie-dvoriska-1057m.html
Oczywiście, bez roweru też się
https://www.gransforsbruk.com/en/
Fiskars ssie ;)