Na świecie trwa testowanie, jak daleko można podpuścić głupoli. Przypominam, że niedawno w USA ruskie trolle wywołały panikę medialną na temat zmyślonego wybuchu w fabryce chemicznej: http://www.nytimes.com/2015/06/07/magazine/the-agency.html?_r=0
A tymczasem pan Bulonis dostał propozycje miejsc na listach wyborczych od dwóch partii.
1. Nie jestem Ukrainką.
2. Nie jestem też Niemką.
3. Jestem Polką.
4. Troll pod nazwą zimonmol używa rosyjskiej pisowni: To po rosyjsku pisze się "ukrainka" z małej litery, po polsku pisze się "Ukrainka" z dużej.