arekrob
arekrob
Czy ktoś was ma taką sytuację, że nie ma żadnej bliskiej rodziny: ani rodzeństwa, ani dzieci (i raczej nie będzie mieć)? Jak wyobrażacie sobie swoją starość? Ja ostatnio jestem załamany, bo po śmierci mamy uświadomiłem sobie do bólu, że mam przerąbane, bo raczej nikt się mną nie zajmie. A to nawet nie chodzi o późną starość, tylko choćby o taki czas, kiedy jesteś jeszcze w miarę sprawny, ale np. złamiesz nogę. Co