Hej, Niedawno w mojej kuchni zagościli nieproszeni goście - muszki owocówki (tak przynajmniej mi się wydaje chociaż jakoś szczególnie nie lgną do owoców itp.). Ogarnąłem więc kuchnię ale niestety muchy nie zniknęły. Wypróbowałem więc pułapkę z octu jabłkowego, wody i płynu do mycia naczyń (wszystko wymieszać i do słoika żeby tam się topiły). Przez dwa dni złapały się raptem 4 muszki, reszta dalej urzęduje sobie na suficie i zostawia czarne plamki. Kupiłem
Muszki w stadium larwalnym żyją w doniczkach. Podejrzewam że przyniosłem muszki wraz z eko obornikiem :) Stadium dorosłe to takie leniwe czarne muszki, które jedynie siedzą, zostawiają odchody i się rozmnażają. Do tej pory ściągam je odkurzaczem ale walka jest nierówna. Kupię chemię do doniczek i dam znać jaki skutek.
Niedawno w mojej kuchni zagościli nieproszeni goście - muszki owocówki (tak przynajmniej mi się wydaje chociaż jakoś szczególnie nie lgną do owoców itp.). Ogarnąłem więc kuchnię ale niestety muchy nie zniknęły. Wypróbowałem więc pułapkę z octu jabłkowego, wody i płynu do mycia naczyń (wszystko wymieszać i do słoika żeby tam się topiły). Przez dwa dni złapały się raptem 4 muszki, reszta dalej urzęduje sobie na suficie i zostawia czarne plamki. Kupiłem
Do tej pory ściągam je odkurzaczem ale walka jest nierówna.
Kupię chemię do doniczek i dam znać jaki skutek.