Odchodzący z urzędu prezydenta Komorowski zostawia swojemu następcy prezent...
w postaci roztrwonionych finansów kancelarii Prezydenta. "600 tys. zł na "usługi doradcze" w czasie kampanii wyborczej. 826 tys. zł na nagrody już po przegranej w wyborach. Rozwiązywanie umów ze "swoimi" w trybie "zwolnienia grupowego", by blokować etaty dla ludzi nowego prezydenta."
z- 65
- #
- #
- #
- #
- #
- #