Spotkanie dwóch kumpli po 10latach: -Musimy się umówić na dłuższe spotkanie! -Ok, to przyjdź do mnie np jutro? -Ok, to daj adres i jestem koło 16. -No to najpierw dojeżdżasz do Piłsudzkiego, skręcasz w pierwsza ulice jednokierunkową, parkujesz na dziedzińcu, podchodzisz do frontowych drzwi, otwierasz je z buta, podchodzisz do windy, klikasz prawym łokciem guzik aby przyjechała, wyjeżdżasz na czwarte piętro, plecami otwierasz drzwi, podchodzisz do mieszkania nr 21 i lewym łokciem
szukam zapachu sprzed jakichś 20 lat, buł to tzw. 'niebieski adidas', najczęściej kupowałem go w szerokim odkręcanym sztyfcie, fajny świeży "żywiczno-sosowy" zapach.... ktoś wie czy to jest nadal robione? może pod inną oprawą?
ps. to nie był zielony Adventure (ni ma już niestety) ani też czarny klasyczny