- wisniowySz
- konto usunięte
- konto usunięte
- dylon
- GryfnySzac
- +30 innych
Jak zamawiać whisky w barze?
musisz wejść i z daleka spojrzec na cennik, patrzysz ile kosztuje whiskey i ukradniem odliczasz sobie tyle pieneidzy i wsadzasz w osobna kieszen. wybierasz sobie miejsce i kiedy usiadziesz to musisz to zrobic tak jakby to bylo twoje miejsce i siedziales tam juz setki razy i nigdy nie siadasz nigdzie indziej. jak usiadziesz to patrzysz sie w lade bo przeciez znasz na pamiec co gdzie jest i
musisz wejść i z daleka spojrzec na cennik, patrzysz ile kosztuje whiskey i ukradniem odliczasz sobie tyle pieneidzy i wsadzasz w osobna kieszen. wybierasz sobie miejsce i kiedy usiadziesz to musisz to zrobic tak jakby to bylo twoje miejsce i siedziales tam juz setki razy i nigdy nie siadasz nigdzie indziej. jak usiadziesz to patrzysz sie w lade bo przeciez znasz na pamiec co gdzie jest i
#anonimowemirkowyznania
Często kiedy narzekam na to w jakim domu się wychowywałem słyszę od ludzi "powinieneś być wdzięczny za to, że cię urodzili, wykarmili, dali dach nad głową". No tak, przygotowało mnie to do życia jako kurczak. Moi rodzice to ameby po zawodówkach. Ojciec od 40 lat robi na budowie, matka okazjonalnie sprząta u ludzi. Kieszonkowego nigdy nie dostawałem bo nie było nas stać. Ojciec nigdy nie zabrał mnie na piłkę bo był
Często kiedy narzekam na to w jakim domu się wychowywałem słyszę od ludzi "powinieneś być wdzięczny za to, że cię urodzili, wykarmili, dali dach nad głową". No tak, przygotowało mnie to do życia jako kurczak. Moi rodzice to ameby po zawodówkach. Ojciec od 40 lat robi na budowie, matka okazjonalnie sprząta u ludzi. Kieszonkowego nigdy nie dostawałem bo nie było nas stać. Ojciec nigdy nie zabrał mnie na piłkę bo był
- 5
@Obserwator_z_ramienia_ONZ: Ile potrzeba pieniędzy żeby chodzić do UKS (uczniowski klub sportowy) i biegać, albo grać w piłkę nożną w klubie, albo grać w siatkówkę itp? Ile potrzeba pieniędzy żeby uczyć się rysować? Ile potrzeba pieniędzy żeby wypożyczać książki z biblioteki? Więc tak - to zdecydowanie wina Twoich, czy tam czyichś rodziców, że nie można rozwijać żadnych zainteresowań. Podkreślam ŻADNYCH. Na wszystko trzeba mieć górę pieniędzy.
- 0
@Obserwator_z_ramienia_ONZ: odnoszę się do Twojej odpowiedzi do użytkownika/użytkowniczki "wczoraj". Gdzie jakby w ogóle nie bierzesz pod uwagę, tego - że jesteś posiadaczem mózgu i próbujesz szukać wszędzie dookoła winnych, jak Ty byś był nieskazitelny :) a niestety Twoim sposobie wypowiadania się widać, że dużo brakuje Ci do nieskazitelności :) życzę powodzonka i trochę więcej ogłady :)
- 8
@Ryszard-Nienaski: W pełni się zgadzam z wypowiedzią. Czytając to przyszedł mi na myśl mój dziadek, który opowiadał mi o tym że od małego interesował się techniką , wszystkim co się rusza, kręci, działa. Pewnego razu do ich sąsiadów czy do kogoś z okolicy przywieźli silnik, który miał posłużyć do młócenia zboża. Strasznie go ciekawił, więc dziadek usiadł z boku i patrzył jak działa. Na co przyszedł jego pijany ojciec i z
- 0
@siejeje: Tak, masz rację. Ale ja trochę odbiegłem od tematu odnosząc się do komentarza "Obserwatora z ramienia ONZ". Bardziej niż temat wpisu poruszył mnie ton/sposób jego wypowiedzi. Zauważyłem że pisze dużo, często i bez sensu.
- 421
Tak nawiązując do tego co napisał a raczej wrzucił @feuer , że wg. niektórych ograniczonych ludzi "klikanie w komputer" to nie praca, zawsze mnie niszczył tekst "co ty wiesz o życiu" w wykonaniu gości co większość swojego spędzili na fizycznej harówie za jakieś marne grosze xD Nie zrozumcie mnie źle, szanuje ludzi którzy pracują fizycznie, ale jak słyszę, że taki Janusz mówi do gościa, co zdobył dzięki temu że ma łeb na
- konto usunięte
- konto usunięte
- fegwegw
- mroz3
- 0nly
- +416 innych
- 2
@kulaty: A ja strasznie lubię ten argument: "mi za klikanie na komputerze i płacą 3 x tyle co Tobie za ciężką fizyczną harówkę, kto tutaj według Ciebie jest frajerem" ? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- 703
- 0
@TrollRafal: Usłyszałeś coś co powiedział ktoś trochę bardziej błyskotliwy niż Ty, i teraz powtarzasz w koło macieju, bo tak łatwiej jest usprawiedliwić zwykłe bałaganiarstwo? (ʘ‿ʘ)
- 1321
Słyszałem ostatnio historię jak to znajomi pojechali do Anglii na jakąś wymianę czy coś i mieszkają u anglojęzycznej rodzinki co po polsku ani słowa. Oni angielski coś tam potrafią ale daleko perfect. I jednego dnia zadeklarowali że zrobią spagetti na obiad dla wszystkich. Potrzebny był durszlak. Nie wiedzieli gdzie go znaleźć. Nie wiedzieli jak się to nazywa po angielsku. Słownik nie miał takiej pozycji. I wiecie co wymyślili?
I kobita skumała o
I kobita skumała o
- dziekuje
- damien-timciack
- JaTuTylkoNaMoment
- konto usunięte
- konto usunięte
- +1316 innych
- 49
Kiedyś byłem w Portugalii na wymianie (organizowanej przez moich rodziców nauczycieli, to mnie zabrali gówniaka 14-letniego ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) Wymiana polegała na tym, że najpierw cała nasza grupa z Polski spała razem w szkole przez chyba tydzień a później 2 tygodnie u portugalskich rodzin. Rodzina do której trafiłem niestety władała jedynie językiem portugalskim i żadnym innym, porozumiewaliśmy się poprzez słownik portugalsko-angielski. Jak trzeba było coś ogarnąć
- 1
@Staszek1994: Super się to czyta! Gratuluję determinacji i odwagi! Czekam na kolejną część :)
- m_pom
- konto usunięte
- konto usunięte
- BlueSpark
- nel_rawlison
- +10 innych
- 469
Wbiegasz szybko do Empiku po jakąś książkę, za 10. minut pociag więc trzeba się spieszyć. Dział biografie -> Sport -> szybki rzut oka, świetna promocja, książka za 6 złotych, biografia Nuno Gomesa. Od razu przypomniały Ci się czasy EURO 2004, kapitalna gra Gomesa. Bierę.
Szybko biegniesz do pociągu, siadasz, zaczynasz czytać... Czytasz, czytasz... Coś mi nie pasuje. O co tu chodzi? Sprawdzam jeszcze opis z tyłu...
#!$%@?, kupiłem książkę biograficzną nurka -
Szybko biegniesz do pociągu, siadasz, zaczynasz czytać... Czytasz, czytasz... Coś mi nie pasuje. O co tu chodzi? Sprawdzam jeszcze opis z tyłu...
#!$%@?, kupiłem książkę biograficzną nurka -
- Kuker
- konto usunięte
- TellMeMore
- dewolto
- Aiween
- +464 innych
- 47
No więc, znajomy opowiedział mi o randce z niespodziewanym finałem. Nie wiem na ile historia jest prawdziwa, więc wszelkie skargi nt. jej autentyczności kierujcie do niego.
Więc, znajomy zaprosił dziewczynę na randkę, a z tego co mówił wynikało że sporo się wykosztował - kino, kolacja (zarezerwował stolik) itd. Idą do kina, wchodzą do sali i oglądają film, gdy wtem #rozowypasek wychodzi z sali. Znajomy myślał, że do toalety, ale ona po prostu
Więc, znajomy zaprosił dziewczynę na randkę, a z tego co mówił wynikało że sporo się wykosztował - kino, kolacja (zarezerwował stolik) itd. Idą do kina, wchodzą do sali i oglądają film, gdy wtem #rozowypasek wychodzi z sali. Znajomy myślał, że do toalety, ale ona po prostu
- Claxon
- karolina955
- konto usunięte
- kovalski
- konto usunięte
- +42 innych
- 0
@Czarny_Sezam: Sporo wykosztował, czyli kupił 2 bilety do kina i zarezerwował za darmo stolik? xD
Godzina 22, postanowiłem podjechać do warsztatu podłubać trochę, kończyły mi się fajki wiec podbijam do lepu na patologie czyli żabki.
Jade powoli bo chce zaparkować na chodniku, a tu środkiem drogi na szage kroczy trójka drombo, zwalniam bardziej, powoli za nimi wjeżdżam na krawężnik i parkuje auto. Oni