@Czloneknarodu właśnie tak wygląda teraz Polska, rzucasz się do mnie jak jakiś pies typu "sarenka" i szczekasz w sumie nie wiadomo po co. Wrzuciłem prawdopodobny scenariusz powyborczy, bo umiem liczyć więcej niż do 10, a ty mnie wyzywasz. Nie będę za żadną partie się kłócił, mogę jedynie rozmawiać. A ty sam sobie wystawiasz recenzje.
Proszę Państwa co myślicie na temat cen LEGO? Są odpowiednie, czy za drogie? Jak są fajne promocje na promoklockach to kupie córce, czasem na zapas chowam do szafy i jest w miarę spoko. Dotyczy to oczywiście niedużych zestawów do 200 zł. Jednak jak człowiek chciałby kupić sobie coś z serii dla dorosłych albo coś co ma trochę więcej klocków, przy czym można spędzić kilka wieczorów to przynajmniej mnie krew zalewa... Chciałem sobie
@katolewak: cena jest jaka jest, nie wiem jak z jakością u żółtej "konkurencji", ale jedno jest pewne. Nie będę płacił komuś, za kradzież. Imho, to nie lego za dużo kasuje, tylko my za mało zarabiamy. Dla mnie większym problemem jest dyskontynuacja modeli, i szalejące wtedy ceny na rynku wtórnym, i jedynie tutaj upatrywałbym jakiegoś sensu w zakupie chinczyka.
W Europie ceny utrzymują się od lat 90 na podobnym poziomie w stosunku do siły nabywczej. W Polsce lego nigdy nie było tańsze niż jest teraz.
Oczywiście są serie droższe i tańsze, kiedyś tych droższych, na licencji lub ekskluzywnych (z mniejszym wolumenem produkcji) albo nie było wcale albo było niewiele i stąd średnia cena wypuszczanych rocznie zestawów wzrosła.
Panowie i Panie szczególnie spod tagu #gravel i #szosa rowery macie po 7/9/15 tysięcy, ale na lampkę Was nie stać? Ludzie toć ok. 19 się robi szaroburo/ciemno i was nie widać...
@katolewak: jego krytycy jeszcze zaplacza... pozbylismy sie jedynego kreatywnego i nieszablonowego zawodnika w calym Juve i daliamy go odwiedcznemu rywalowi ( ͡°͜ʖ͡°)
Piękna to była wycieczka, nie zapomnę jej nigdy. Najpierw przebic się przez miasto, potem przez mega wyrypy w Puszczy Bydgoskiej (piasek po szprychy mapy.cz dziękuję wam), następnie objazd jeziora i jakże zasłużona zapiekanka plus Lech 0% na plaży. Powrót trochę inną trasą (bez wyrypów) i ponad 50 km na liczniku.
@DonDawka największe od wjazdu przy exploseum (może z kilometr, może półtora było ok, potem na zmianę piachy i ubity piach) lepiej jechać od Dąbrowy trasą Bydgoszcz-Piecki (tam jest w miarę ok, tylko strasznie trzęsie). Dookoła samego jeziora jest szlak pieszy, czasami prowadzący wręcz przez dzikie plaże. mapy.cz w miarę ogarniają, naciskiem na w miarę.