takie tam z wczoraj, Pani jedzie na rowerze, po czym zatrzymuje się i pyta o drogę: pani: Którędy na ulicę X? ja: W prawo i prosto aż do drugiego skrzyżowania
Brawo Wilder. Nie jestem jego kibicem i raczej nigdy nie będę, ale jestem pod wrażeniem tego, że wytrzymał 12 rund i zamiast jego zwyczajowych cepów i machania rękami bez żadnego pomysłu dzisiaj pokazał, że jeśli musi potrafi powalczyć taktycznie. Ostatnią rundą trochę zepsuł wrażenie, bo to kładzenie się na Stivernie nie wyglądało dobrze, ale wiadomo, że nie miał co ryzykować. Inna sprawa, że jeśli powalczy z kimś swoich rozmiarów i już nie