elo wykopki! Niedawno zacząłem pisać z loszką na tinderze, rozmowa sie kleiła, umówiliśmy się na spotkanie. 2 dni przed spotkaniem napisała do mnie że chce pogadać przez telefon, zadzwoniłem i rozmawialiśmy 3h (z obcą laską- niestandardowa rzecz dla mnie). Dzień po tej rozmowie, a dzień przed spotkaniem, napisała do mnie że instruktor przełożył jej jazdy i że nie da rady się spotkać. Odpisałem 'nie ma problemu, spotkamy się kiedy indziej, daj znać
Niedawno zacząłem pisać z loszką na tinderze, rozmowa sie kleiła, umówiliśmy się na spotkanie. 2 dni przed spotkaniem napisała do mnie że chce pogadać przez telefon, zadzwoniłem i rozmawialiśmy 3h (z obcą laską- niestandardowa rzecz dla mnie). Dzień po tej rozmowie, a dzień przed spotkaniem, napisała do mnie że instruktor przełożył jej jazdy i że nie da rady się spotkać. Odpisałem 'nie ma problemu, spotkamy się kiedy indziej, daj znać