@deafpool: kiedyś byłem u takiego fryzjera w stylu PRL, gość dziadek prawie i wyborca PiSu, rozmowę posłuchałem z klientem, to mówi, że nie ma tragedii, bo zatankował pełny zbiornik jakoś w styczniu, to teraz dopiero w lipcu trzeba będzie i nie odczuwa tych podwyżek. Tak odrealnienie są ci ludzie, którzy nic nie konsumują, praktycznie nie żyją po za pracodomem i parówkową z bułką na śniadanie