@FlaszGordon: Upadli bo produkowali dumne g****. Jakby pocisneli w cos co faktycznie da się używać to nie byłoby tematu. Każdy głupi zbuduje blaszane pudło na sprężynach.
I nie ma, że zachód nas dyma itd.
Nie każdy nadaje się do prowadzenia firmy.
Nie każdy elektryk jest Teslą... czasem jest Wałęsą.
Honkery, Lubliny i inne ich produkty to prymitywne blaszaki, gdzie za podobne pieniądze bardziej olaca się kupić używany p[rawdziwy pojazd.
Ja czekam
I nie ma, że zachód nas dyma itd.
Nie każdy nadaje się do prowadzenia firmy.
Nie każdy elektryk jest Teslą... czasem jest Wałęsą.
Honkery, Lubliny i inne ich produkty to prymitywne blaszaki, gdzie za podobne pieniądze bardziej olaca się kupić używany p[rawdziwy pojazd.
Ja czekam
Co w poniekąd ma sens... gdyby nie fakt, o którym wspomniał trustME.
Ćwicząc budujemy mięśnie, a utrzymanie dużych mięśni zwiększa podstawowe spalanie kalorii.
Innymi słowy, im bardziej człowiek umięśniony tym więcej pali kalorii.
Więc ćwicząc można dojść do etapu gdzie jemy co chcemy i ile chcemy.
Co za różnica czy zjesz 500kcal za jednym zamachem, czy w 5 posiłkach po 100Kcal ?
Wyłożysz na trawienie tyle samo energii. Glukoza powstała w wyniku trawienia nie będzie lepiej racjonowana. Jeżeli zrobi się jej za dużo na raz to po prostu będzie zastrzyk insuliny do krwioobiegu, a jeżeli tak czy siak jej nie spalimy to utyjemy.
Rozmiar porcji czy
Koronny przykład to trenerzy futbolu amerykańskiego z USA. Są to byli zawodnicy, którzy dziennie sporzywają 5000 kcal jeżeli nie więcej i w wielu przypadkach na treningach udaje im się to spalić.
Po zakończeniu aktywnej kariery sportowej nie zmieniają przyzwyczajeń żywieniowych i dlatego w samolocie kupuja po dwa bilety.
Mnie się udało stracić 20 kg rezygnując jedynie z dziwnych napojów w postaci pseudosoków. Mniej Alkoholu który posiada kcal/octany i pomimo tego, że nie są podawane wartości odżywcze i energetyczne na butelkach i puszkach... to potrafi nam dorzucić trochę do
Jeżeli wrzucimy do brzucha pół kilo za jednym razem to trawimy to pół kilo i stopniowo trafia sobie do jelita ciekiego i grubego. Gdy jemy sobie 5 razy dziennie, to też wrzucamy sobie jedzenie do żołądka i powoli przemieszcza się w stronę wiadomą.
Moim zdaniem różnica jest tylko taka, że ładujemy albo raz a dobrze i jest z nam tym wygodnie
Fruktoza sprzedawana w sklepie zamiast zwykłego cukru nie jest wskazana, bo nie
To, że gruczoły zaczynają wyplówać różne substancje i enzymy, bo widzimy coś do zjedzenia, nie zmienia podaży kalorycznej w zauważalnym stopniu. Jeżeli napalimy sięna pizzę, której nie zjemy to wszystkie substancje które trafiły