AberratioIctus
AberratioIctus
Krakowski rynek. Późno wieczorem. Podchodzi do mnie Pan Młody Menel i jak to oni elokwentnie prosi. Tym razem 3 cheesburgery z McDonalda. Myślę sobie a co mi tam kupie. Pytam się go ile ich jest z trudem doliczyl do 6. Kupilem im te 6 burgerow plus jeden dla siebie. Myślę postoje pogadam dowiem się czegoś o życiu. Za burgery podziekowali ale patrzyli na mnie jak na trędowatego ( jak się okazało przez
- fhrh
- xamil54
- Cronox