Już któryś raz z kolei czytam o zalewaniu Polski tanimi produktami rolnymi z Ukrainy. Miałem napisać komentarz do artykułu o cukrze, ale stwierdziłem że podzielę się moją opinią w osobnym wpisie, bo podobnej w tym całym sporze nie słyszę. A czy jest warta przemyślenia i sensowna ocenicie już wy.
Moim zdaniem to była (jest?) szansa którą mogliśmy wykorzystać. Podobnie jak ze zbożem. Mamy pod nosem mega tanie półprodukty, powinniśmy je masowo kupować,
Moim zdaniem to była (jest?) szansa którą mogliśmy wykorzystać. Podobnie jak ze zbożem. Mamy pod nosem mega tanie półprodukty, powinniśmy je masowo kupować,