2023 był dziwnym rokiem. Z jednej strony kumulacja #!$%@? rzeczy doprowadziła do tego, że po raz pierwszy w życiu byłem realnie o krok od magika. Z drugiej strony miał też dużo jasnych punktów, których nie doceniłem fiksując się na traumatycznych przeżyciach. Skończyłem ten rok z poczuciem, że oto po raz pierwszy robię jakiś progres. Że wreszcie przestaję koncentrować się wyłącznie na tym, jak #!$%@?ć przed życiem. Że
@psychodeliczny_jezus: The Assassination Of Julius Caesar katowałem niesamowicie ale niemal wszystko co wydali potem już mi brzmi płasko, nudno i schematycznie ehh