Miał być "króliczy raj", jest królicze piekło. 98 królików trafiło do Uszakowa
Polka, na co dzień mieszkająca w Berlinie, przyjechała do Bojana, gdzie chciała wynająć dom z ogrodem i oborą, żeby stworzyć „Króliczy raj”, atrakcję dla dzieci. Wynajmującemu powiedziała, że przyjedzie z jednym królikiem, przyjechała z kartonami, w których w sumie znajdowało się 98 zwierząt.
z- 44
- #
- #
- #
- #
Wszystko zaczyna się od dwóch królików...
Niewinnie...
Brak wiedzy, kontroli. Nagle BOOOM!
"Całkiem niespodziewanie" z dwójki robią się setki!
To miał być raj.. "kraina mlekiem i miodem płynąca".
Idylla: swobodnie biegające, cieszące się wolnością, zdrowe, szczęśliwe, zadbane... I w tle czerpanie korzyści z odwiedzających "wioskę króliczą"..
Nie wyszło.
Króliki okazały się zbędne, do wyrzucenia.
Transportowane kilkaset kilometrów jak świnie na rzeź.
Poupychane piętrowo w kartonowych pudłach bez dostępu
Polecam filmiki, widać jak dziewczyny są zmarnowane po weekendowej akcji.