Wpis z mikrobloga

@quescior: cześć, nie wiem czy ktoś to już napisał ale możesz zorientować się jak wygląda sprawa takich zakażeń od strony prawnej tj odpowiedzialnosci. Z tego co pamiętam swoich praw można dochodzić 10 lat od wykrycia. Sądy bardzo chętnie przychylają się do wniosków a firmy ubezpieczeniowe coraz chętneij płacą za takie rzeczy bo muszą. jeżeli będziesz w jakikolwiek sposób w stanie udowodnić ze do zakażenia doszło u dentysty- masz szansę "wygrać"/ I nie chodzi o udupienie dentysty ale o zdobycie dodatkowych środków na leczenie.
Trzymaj się!
  • 3
@czokon: biorę cały czas to pod uwagę. tylko jak udowodnić że to przez danego stomatologa? zawsze mogą powiedzieć ze np mógł Pan być u fryzjera i tam się pan zaraził przez zle wysterylizowane nożyczki :/
@quescior: kolego poszukaj terminów "kancelaria prawno medyczna" i uderz do jednej z takich. To są hieny które wyszarpią każdy grosz. Wstępnie ocenią czy się podejmują "wyzwania" jak jedna odrzuci to inna przystanie na warunki. Biorą % od wygranej -25-35- ale nie masz swoich kosztów. W takich wypadkach sprawdzą potwierdzone uczęszczane przez Ciebie miejsca aby WYKLUCZYĆ ryzyko zakażenia. Może się okazać że jeżeli znajdą jakikolwiek haczyk - (np inny potwierdzony przypadek) t