A ja z mezem nie obchodze walentynek...bo po co? Sex ma prawie codziennie, przynosi kwiaty bez okazji wiec obejdzie sie bez sztucznosci dnia 14 lutego :D
Pamiętacie może ten wykop o listonoszu, który częstuje psy smakołykami aby dały mu spokój?
Otóż tak się zastanawiałem czy to podziała i postanowiłem spróbować.
Na początku byłem sceptyczny jednak po tygodniu serwowania przednich ,,Dog Stick,, z oszałamiającą zawartością mięsa 75%, różnym psim agresorom, muszę stwierdzić, że to działa. Psy wykazują odruch Pawłowa i jak tylko się zbliżam zaczynają powoli się uspokajać i oczekiwać nagrody za nieszczekanie. Fascynujące. Postanowiłem jednak zastosować jeden
cześć. Pora rozstrzygnąć jedną ważną kwestię. Chciałbym, żeby Mirasy które nie stały nigdy z kobietą przed ołtarzem lub w urzędzie nie przysięgli bla bla bla niech polubia wpis, a Mirasy zaobraczkowane polubily pierwszy komentarz, uwaga, to może być Twój komentarz! #rozstrzygnijmyto
Do 22.00 zgłosiło się 146 osób i zaczęło się wielkie wybieranie :) Śmiałem się do rozpuku, gdyż mój różowy na głos komentował dlaczego poszczególne osoby odpadają :) Mnie to rozbawiło nieziemsko a i ona miała sporo frajdy z całej tej zabawy :)
Wczoraj minął rok jak jestem obecny na wykopie. To był bardzo miły rok. Poznałem sporo osób, które myślą podobnie do mnie i wiele z którymi się nie zgadzam, ale dzięki nim spojrzałem na pewne sprawy z innego punktu widzenia.
Założyłem tag pod którym opisuję pracę na poczcie z perspektywy listonosza. Niesamowite jest to, że 151 osób jest zainteresowana tymi historiami. Jednocześnie wielką radość sprawia mi odpowiadanie na pytania i ocieplanie