serio_serio
serio_serio
Mam czas do poniedziałku, żeby się przestawić na nudny kierat po miesięcznym lenistwie. Kompletnie mi się nie chce i na tę chwilę nawet nie umiem sobie wyobrazić jak mogłoby się zachcieć. Mam wrażenie, że przez miesiąc straciłam umiejętność myślenia, pracowania, że mam brain fog jak niektórzy za czasów covida. Jakieś sprawdzone protipy jak wrócić grzecznie do bycia niewolnikiem i w ogóle umieć to robić w sensie braku pustki w głowie pojawiającej się