Stoję sobie ostatnio w kolejce do kasy w Almie (świeć Panie nad jej duszą) i już prawie moja kolej, a tu taka inba... Laska przede mną wyładowuje na taśmę miliard (chyba ze trzydzieści) słoiczków dla dzieci. I to nie takie jakieś Hippy czy inne Bobovity dla biedoty tylko samo Nestle. Kasjerka szybko przerzuciła całość i mówi: sto czterdzieści złotych na co laska mówi, że nie ma, nie zapłaci, ale nie odda bo
-Dzień dobry, Pani Kasiu, z tej strony Mateusz Wajcheprzełóż, jak Pani dzien mija? -Yyyyy, dzień dobry, jaki Meteusz? -Zaczęła już pani weekend? Ja jeszcze w pracy, pogoda u nad niedopisuje, a u Pani? Słonecznie? -Przepraszam, z kim rozmawiam? -Jakieś plany na weekend? Jakiś wypad za miasto? - Nie, to znaczy, z kim rozmawiam? Nie znam żadnego Mateusza. -Eeeeh, wie Pani, takie wypady za miasto to wspaniała rzecz, a jeszcze lepsza, gdy ma
1Idziesz na duza impreze do znajomych 2 spotykasz tam swoja byłą panią od matematyki,ktora cie uczyla w gimbazie 3 zdaj sobie sprawe,ze ona jest od ciebie tylko 12 lat starsza 4 bawcie sie razem i pijcie do rana,bo to smieszna i fajna babka 5 super impreza i taki tam #gownowpis
@Kat__Rzeznikow: nie wiem. Ja zawsze matematyke lubilam, ja tez bo troche smieszkowala, ale wtedy byla troche bardziej obfita heh wiec nie wiem, czy im dygal( ͡°͜ʖ͡°) ale ladna, terax jak schudla to juz calkiem spoko babka wyglada.
@PrincessConsuelaBananahamock:matko, mam to samo! A jak widzę.gdy moja kilkumiesieczna corka gryzie swoje spioszki/sweterki/tetrowe pieluszki/misie to aż mnie skręca!