Imo najbardziej męcząca grupą wiekową są maturzyści. Zawsze ten sam scenariusz: - walenie konia pod to jak to łatwo jest zdać maturę. Będzie 90% z rozszerzeń mówię ci typie. Jak ktoś nie umie na tyle zdać to debil - nic się nie uczyłem i celuje: nazwa prestiżowego kierunku - walenie konia pod prestiżowe liceum - wyimaginowane zarobki po prestiżowym kierunku. Typie mówię ci będę lekarzem i zarobie 40 k zaraz po studiach
@mlodyernest: Rok na stażach podczas licencjatu, średnie wynagrodzenie na wejście, umowa o prace - bez żadnych umiejętności (pracodawca w ofercie podkreśla, że wszystkiego nauczy). mam 22 lata i ta srednia to według mnie spoko starting point, jeszcze <26 rż to bez podateczku ( ͡°͜ʖ͡°)
@cyberpunkowygeralt: analityk w banku inwestycyjnym - tak teraz myślę, że skłamałem z tym kompletnym brakiem umiejętności - jedyne "umiejętności" to Excel, ale nie trzeba umieć VBA i dosłownie podstawowa wiedza z zakresu rynków finansowych (akcja/obligacja co to jes XD). Uniwersytet Ekonomiczny, kończę własnie pisać licencjat. Warto w sumie zaznaczyć, że dla "ekonomistów" jest tyle ofert pracy, że głowa mała (szczególnie w Warszawie, natomiast ja w stolicy nie pracuję). Programowania nie tknąłem.
okres przejściowy w dorosłość, zarówno pyta jak i odpowiada
- walenie konia pod to jak to łatwo jest zdać maturę. Będzie 90% z rozszerzeń mówię ci typie. Jak ktoś nie umie na tyle zdać to debil
- nic się nie uczyłem i celuje: nazwa prestiżowego kierunku
- walenie konia pod prestiżowe liceum
- wyimaginowane zarobki po prestiżowym kierunku. Typie mówię ci będę lekarzem i zarobie 40 k zaraz po studiach