Po prostu grzyby wywołują refleksje nt. swojego życia, które potrafią dać motywację do zmian. Można znaleźć w internecie posty o kimś kto np. został weganinem po grzybach.
I tak wszyscy umrzemy, więc nie rozumiem czemu się z tego robi taką tragedię, jeśli jest to przemyślana decyzja, szczególnie jeśli to uwolni kogoś od cierpienia. Nie rozumiem też dlaczego nasz gatunek ma takie parcie na rozmnażanie, przecież jesteśmy inteligentni i nie powinniśmy tak łatwo ulegać zwierzęcym potrzebom.