Na majówce odwiedziłem Opactwo Cystersów w Lubiążu. Bilet wstępu 15 cebulionów - godzinny obchód z przewodnikiem (człowiek orkiestra - kasjer, ochroniarz). Ziomek jednak mocno nerwowy i sapał do ludzi, że robią zdjęcia (nie można).
Zwiedza się 3 sale i kościół (ruina). Budynek ma duży potencjał, ale z 70% pomieszczeń jest zniszczonych i jest zakaz wejścia.
Pod pałacem jest karczma - nie polecam. Jedzenie przeciętne i na obsługę pomimo zawołań czekałem 15 minut
Zwiedza się 3 sale i kościół (ruina). Budynek ma duży potencjał, ale z 70% pomieszczeń jest zniszczonych i jest zakaz wejścia.
Pod pałacem jest karczma - nie polecam. Jedzenie przeciętne i na obsługę pomimo zawołań czekałem 15 minut
Zawiera treści NSFW
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.