@uplas70: Tylko na pierwszy rzut oka. Poprawioną polska wersja - siedzi baca i dzierga sweter, ale ma ich na sobie już tyle, że ledwo dzierga. Z wełny wychodzą mu dwa, jeden naciąga siłą na siebie, gdy drugi spada mu na ziemię i zostaje zdeptany. Po wszystkim podnosi go, otrzepuje i oferuje zmarźniętej owcy. Jeżeli nie niechktoś, to może sam to narysuję w przyszłym tygodniu.