Zakup sprzętu u polskiego czy europejskiego producenta to przepływ pieniędzy w obrębie grupy dążącej do wzmocnienia bezpieczeństwa Europy. Jaki mamy interes w finansowaniu firm zbrojeniowych na drugim końcu świata?
Ano interes jest taki, żeby nie powtórzyć błędu z II wojny światowej gdzie najpierw nie potrafiliśmy sami wyprodukować czołgów w sensownych ilościach jak 7-TP i 9-TP i mieliśmy tylko prototypy cieższych czołgow 10-TP oraz 14-TP a także myśliwców jak PZL-50 a
Ale spokojnie, nie panikujmy Ci ludzie zarabiali od 5k do 20k więc na pewno mają masę oszczędności i spokojnie znajdą nową pracę a pomoc państwa należy się najbardziej potrzebującym.