Największy silnik świata
Dwusuwowy, niskoobrotowy silnik diesla z zapłonem samoczynnym, a jednocześnie największy spalinowy silnik tłokowy świata. Największa jego wersja zamontowana jest w największym kontenerowcu świata – Emma Maersk – ma 14 cylindrów, 13.5 metra wysokości, 27 metrów długości i waży ponad 2300 ton.
Lifelike z- #
- #
- #
- #
- 71
Komentarze (71)
najlepsze
a widział ktoś silnik diesla z zapłonem niesamoczynnym? masło maślane.
- silniki "okrętowe" diesla z zapłonem "ciągłym" (oprócz samoczynnego w górnym położeniu tłoka, ciągłe dostarczanie paliwa + palniki mazutowe do jego dopalania w trakcie suwu w dół)
- silniki diesla z mieszaniem ON z LPG.
Statek powinien posiadać wszystkie urządzenia niezbędne do eksploatacji statku zdublowane. Z silnikiem tak oczywiście nie jest, ale tutaj też istnieją pewne normy klasyfikacyjne mówiące o tym, że załoga powinna być w stanie uporać się z większością usterek, takich jak np. wymiana pierścieni tłoka.
Do dziś mam kilka filmów na komórce gdzie można sobie porównać wielkość człowieka do niewiele większych wielotonowych elementów tego ustrojstwa.
Szkoda tylko, że te filmy taboretem robiłem :P.
Dzien Dobry
Chciałbym wymienić rozrząd..
Jak poinformowała Somalijska Piracka Agencja Informacyjna (SPAI),
nasz ładunek został przejęty i cytuję:
"Pasek rozrządu służy jako most podwieszany dla pieszych, natomiast koła zębate zostaną użyte przy budowie elektrowni". Pragniemy także Pana poinformować iż nie jest to odosobniony przypadek. Poprzednio zamówiony przez nas wał rozrządu, także został w Somalii i służy jako wieża telewizyjna.
Nie słyszałem o tym, więc raczej jednak nie. Bo skoro to śmiga na mazut, który kosztuje 250 dolarów za tonę - chociaż nie wiem czy dobrą cenę znalazłem. Czyli jakieś 6200 dolarów na dzień (dobę?) i daje to 80,08 MW... nie wiem jak obliczyć opłacalność kosztów eksploatacji do otrzymanej energii.
Co do opłacalności - po prostu zobacz ile taki kontenerowiec/ masowiec jest w stanie przewieźć towaru.
Przykład: Tankowiec - 500 000 ton tonażu materiału ropopochodnego z czego 5000 to odpad ( brudy w ładowni).
Gdynia pozdrawia ;)
Myślę, że oszczędni Duńczycy nie robili by tego biznesu gdyby to się nie opłacało ;). Im więcej się produkuje na dalekim wschodzie dla Zachodu tym większe zapotrzebowanie na przewóz towarów. Wystarczy zapytać ile kosztuje wysłanie kontenera z Hong Kongu do Gdyni i pomnożyć to przez 14,000 TEU czyli 14tys małych kontenerów lub 7 tys tirów. Potem odjąć koszty eksploatacji i już mamy wynik, na pewno będzie in +. Polecam