Maciar zajrzał z rana do Misia. Łydka wystawała spod pierzyny.
- Specjalnie to robi, wie jak uwielbiam jędrne łydki.
Tymczasem Miś niby od niechcenia nagle schował swą nabrzmiałą łydkę i kordła odkryła niechcący klatkę.
Maciar doskonale wiedział, że nie widział jej pierwszy. Nie miał do niej żadnego prawa, choć kusiła niemiłosiernie.
Piersiov znowu wygrał...

#agent #rosja
  • Odpowiedz
Witam wszystkich na #wojnawkolorze następcy tagu #iiwojnaswiatowawkolorze.

UWAGA DŁUGO

POLSCY DEZERTERZY NA WSCHÓD

Dezercje z armii są rzeczą codzienną i, można powiedzieć, „normalną”, aczkolwiek ze zrozumiałych względów - wstydliwą. Żadna armia bowiem nie lubi się chwalić tym, że jakiś jej żołnierz zdezerterował. I to pół biedy, by uciekł po prostu do cywila, ale czasem zdarzało się przechodzenie wprost na stronę nieprzyjaciela.

Nie inaczej było w Wojsku Polskim. Najwięcej mówi się o
IIWSwKolorze1939-45 - Witam wszystkich na #wojnawkolorze następcy tagu #iiwojnaswiato...

źródło: 438119772_872130721594477_1684966394536117130_n

Pobierz
Sowiecki wywiad przykładał dużą rolę do dywersji przeciwko polskiej armii od środka, m.in. poprzez kolportaż ulotek i wiece komunistyczne w jednostkach wojskowych, gloryfikację pacyfizmu i nieposłuszeństwa wobec przełożonych, oraz udział w antywojennych i antyrządowych manifestacjach.


@IIWSwKolorze1939-45: jakby mi to coś przypominało, ale nie wiem dokładnie... XD
  • Odpowiedz
@IIWSwKolorze1939-45 Aż mi się przypomniała historia dziadka, który pod zarzutem dezercji kilka dni w areszcie przesiedział.

Dziadek służył pod Wilnem. Pewnego dnia patrolował z kolegą lasy pod Wilnem i wpadli do leśniej bimbrowni - dosłownie jeden z nich zapadł się pod ziemię, bo bimbrownia była w ziemiance.
Postanowili dokonać konfiskaty i zniszczenia nielegalnej produkcji przez jej wypicie.
Efekt był taki, że napruci pomylili kierunki i zamiast wrócić do jednostki poszli w drugą
  • Odpowiedz
@till0: @Dlugi_1111: Meller robił to dobrze no i ludzie to nie byli w większości celebryci, poza tym to inne czasy i inny tvn byl wtedy, kto by obecnie pomyślał żeby zaliczyć zadanie to trzeba zarżnąć królika ()
  • Odpowiedz