Uwielbiam jak ktoś powiela standardowe stereotypy myśląc że jest freethinkerem i pozjadał wszystkie rozumy a jak spróbuje mu wyjaśnić po kolei o co w tym wszystkim chodzi to: "gówno owinąłeś w papierek" xD

Daleko mi od KK, jestem agnostykiem, ale mimo to staram się badać o co tym ludziom chodzi, choćby z czystej ciekawości świata. Wszelakie argumenty tego typu bądź co bądź dają impuls do poszukania na własną rękę. Ale warto aby
ButtHurtAlert - Uwielbiam jak ktoś powiela standardowe stereotypy myśląc że jest free...

źródło: comment_15997649084yZGCDCRfA4P8WNlO2WYxI.jpg

Pobierz
@ButtHurtAlert:

Ja staram się być po prostu dobrym człowiekiem, tak, ażebym w razie ewentualnego istnienia Boga, mógł z uniesioną głową powiedzieć - nie mam sobie nic do zarzucenia, zła nie czyniłem umyślnie.


Dodałbym do tego rozwijanie swoich talentów i dobrych cech, szanuje ze masz swoje zdanie i jasno mówisz co jak postrzegasz, a nie ze jesteś typowym agresywnym pseudochrzescijaninem/ateista na portalu ze śmiesznymi obrazkami ( ͡° ͜ʖ ͡°
@nieocenzurowany88: to nie takie proste, bo dotychczasowe okresy naszego nieistnienia miały zakończenie - ten przed narodzinami zakończył się kiedy się urodziliśmy/osiągnęliśmy samoświadomość a te których namiastkę mamy śpiąc kończą się kiedy się budzimy. Ciężko wyobrazić sobie nieskończone nieistnienie - może jest to najbardziej prawdopodobna wersja ale nadal bardzo ciężka do ogarnięcia
#chrzescijanstwo #katolicyzm #religia #agnostycyzm #ateizm #pytanie

Mam takie pytanie, natury trochę moralnej, ale bardziej religijnej. Może ktoś będzie wiedział. Weźmy taką sytuację:

Umiera osoba wierząca. Czy z punktu widzenia wiary ma jakiś sens, żeby bliski, niewierzący (wbrew swojej woli) przyjmował komunię na mszy pogrzebowej w intencji osoby zmarłej? O szczerej (podkreślam - szczerej) spowiedzi przed też nie ma mowy, z oczywistych względów.

Od razu zaznaczę, że ten niewierzący nie jest konformistą i
grzechem popełnianym przez niewierzącego


@WPoszukiwaniuStraconegoRigczu: nie

grzechem bliskich, którzy go do tego "zmuszają"


tak

jakimś, nie wiem, splugawieniem idei komunii/wiary/czegokolwiek


tak

dobrym uczynkiem niezależnie od okoliczności, bo chodzi o intencję zmarłego


nie

Stawianie osoby niewierzącej w takiej sytuacji jest wg mnie po prostu podłe. Jeśli jesteś w tej sytuacji i ktoś próbuje cię na siłę przekonać powiedz, że masz moralny dylemat i zaproponuj żeby to wyjaśnić z księdzem. Żaden ci nie
Jaka jest logika w byciu ateistą? Jak dla mnie to agnostycyzm jest najbardziej logiczny, bo tego czy istnieje jakakolwiek siła wyższa po prostu nie wiemy i nie jesteśmy w stanie udowodnić, w związku z tym po prostu powinno się uznać, że "nie wiem czy Bóg/bogowie/inna siła wyższa istnieje", zamiast z góry zakładać, że takowej siły nie ma.

tl;dr
Dlaczego ateista nie jest agnostykiem?
#ateizm #religia #agnostycyzm
@Sqrqol:
Teizm gnostyczny - wiara w boga i twierdzenie, że na 100% tak jest. (Pewność granicząca z wiedzą)
teizm agnostyczny - wiara pomimo braku dowodów i bez 100% pewności.
Ateizm - brak wiary z powodu braku dowodów. Antyteizm agnostyczny - wiara w nieistnienie boga, ale bez pewności przez brak wiedzy i dowodów na to twierdzenie z powodu jego niefalsyfikalności.
Antyteizm gnostyczny - wiara w nieistnienie boga i twierdzenie, że na 100%
W co wierzą Mirabelki i Mirki?

Wyznaję:

  • Chrześcijaństwo 27.1% (39)
  • Judaizm 3.5% (5)
  • Islam 2.8% (4)
  • Hinduizm 4.2% (6)
  • Buddyzm 6.3% (9)
  • Ateizm 33.3% (48)
  • Agnostycyzm 20.1% (29)
  • Inne (skomentuj!) 2.8% (4)

Oddanych głosów: 144

"Współczesna Nauka" to pewna forma religii:

"Co to jest elektron?
Gdyby zapytać Fizyka: co to jest cząstka elementarna, to nie potrafiłby on dokładnie odpowiedzieć nam na to pytanie. Mógłby on nam powiedzieć tylko tyle, że jest to coś, co w pewnych warunkach zachowuje się tak i tak, a w innych tak i tak. Ale na pytanie, co to jest za byt i jak on istnieje, żaden fizyk nie jest w stanie udzielić
@Graven:

Co to jest Bóg? Wiemy więc o nim tylko pośrednio z różnych doświadczeń (ludzi, którzy go wewnętrznie doświadczyli). Doświadczenia te pokazują nam jednak zadziwiający obraz świata. Bóg to byt, który nie przypomina w żaden sposób przedmiotów naszego życia codziennego.

Porównywanie powtarzalnych doświadczeń naukowych do pozanaukowych spotkań z metafizycznymi bytami to plucie na metodologie naukową.

"nauka udowadnia nieistnienie Boga" lub "nie potwierdza jego istnienia"

"Udowadnia" czy "potwierdza" w taki sam sposób
@Graven:

Nie pluję na naukę,

Porównywanie metafizycznych doświadczeń poszczególnych ludzi z powtarzalnymi doświadczeniami jest pluciem na metodologię naukową. Jedyny związek jaki mają te dwie rzeczy to nazwa, różnią się wszystkim innymi chociażby kontrolowanymi warunkami. Te drugie są zgodne z metodologią naukową, te pierwsze nie.

Bóg / Logos jest również bardzo użytecznym założeniem - pozwala na lepsze zrozumienie świata i ludzi.

W jaki sposób rzekome istnienie niematerialistycznego bytu pozwala na lepsze zrozumienie
Pamietam jak bylem maly i chodzilem czasami do kosciola. Niezbyt czesto bo moja rodzina nie jest specjalnie religijna, do tego nigdy nie mialem takiej presji chodzenia od rodzicow jak to slyszy sie u niektorych, ale chodzilem czasami sam z siebie i podobalo mi sie to. Lubilem ta atmosfere koscielna. Najbardziej lubilem rekolekcje w podstawowce i gimnazjum. Zawsze ale to ZAWSZE na czas rekolekcji trafialy sie najbardziej sloneczne i cieple dni. Zawsze podswiadomie
Wiecie jaki wg mnie jest najgorszy poglad? Gorszy od wyznania/ateizmu/deizmu/agnostycyzmu/itp. Jest to brak pogladu.


@ChelseaDagger: zgodzę się jeśli chodzi o kraj taki jak Polska, czyli gdy ten pogląd odgrywa znaczną rolę społeczną, a nawet ekonomiczną. W innych krajach, gdzie nikt nie przejmuje się takimi rzeczami i każdy sobie rzepkę skrobie to się nie myśli o takich rzeczach, bo najnormalniej w świecie nie mają żadnego znaczenia.
@ChelseaDagger: Ja też wspominam rekolekcje z nostalgią.
-początek ciepłych dni wiosny
-nie ma szkoły
Nie rozumiem tylko czemu szukanie informacji, artykułów nazywasz gimboateizmem.
Według mnie najfajniejszy ateista to taki, który wiarę odrzuca świadomie, a nie tylko dlatego że nie został w niej wychowany.
Według mnie poczucie pustki, braku głębi wynika z szeroko rozumianej dorosłości i obowiązków z nią związanych. Jak człowiek nie pracował, to miał czas oglądać dwugodzinną kompilację najlepszych
"Tak mi dopomóż Bóg" - czyli ilu wierzących, a ilu ateistów/agnostyków jest wśród nowych posłów na podstawie ślubowania

Nowi posłowie złożyli dziś ślubowanie- do słowa "Ślubuję" mogli dodać "Tak mi dopomóż Bóg"
Poniżej statystyki poszczególnych klubów i koła parlamentarnego:

PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ

235 posłów: wszyscy dodali zdanie: Tak mi dopomóż Bóg
małe wątpliwości: Marek Zagórski i Piotr Wawrzyk - coś mamrotali po "Ślubuję" więc zakładam, że raczej dodali zdanie
Ciekawostka: "Tak mi
@Dutch: @iAmTS

zadanie z gwiazdką: porównać kto z obecnych posłów SLD teraz nie dodał a np. 12 lat temu dodał ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Z SLD to praktycznie nikogo nie ma z tej starej ekipy (Senyszyn tak samo ślubowała, rzecz jasna), ale np. w 2007 roku Joanna Mucha, Joanna Kluzik-Rostkowska i Iwona Śledzińska-Katarasińska ślubowały "z Bogiem", a w tym roku "bez". Tylko czy to ma jakiś wpływ
Dlaczego statystyki religijne to kupa śmiechu z przewagą kupy

Każdy kto miał pecha natrafić (albo co gorsza wziąć udział) w dyskusjach z religijnymi apologetami na pewno natknął się na coś co nazywam statystyczną żonglerką. Chcąc pokazać jak to wspaniale chrześcijaństwo (czy tam inna religia) się rozwija i jak to sekularyzm jest skazany na zagładę, sięgają często po różne dane pokazujące a to konwersje a to procentowe udziały wyznawców danej religii w jakimś
Dane dotyczące przynależności religijnej są tym mniej wiarygodne, że bardzo wiele religii liczy jako swoich wyznawców ludzi, którzy nawet nie mają szansy poznać i chociaż trochę zrozumieć ich doktryny czy poglądów. Na przykład kilkuletnie dzieci, ludzi upośledzonych, nie umiejących czytać, nie rozumiejących języka instrukcji religijnej etc. Ponadto niektóre związki wyznaniowe (choćby KK) nie uznają czegoś takiego jak odejście od religii- jeśli kiedykolwiek zostałeś ochrzczony w KK to kościół zawsze będzie podawał Cię
Tekst może wyglądać jako przytyk do KK (i nim jest, ale nie tylko), ale tak naprawdę sytuacja jest identyczna w prawie każdym wyznaniu/ religii- niezależnie od tego czy to mainstreamowy protestantym, prawosławie, islam sunnicki, szyicki, buddyzm etc- dla większości "wiernych" nakazane doktryny i praktyki to terra incognita a religia to po prostu element kulturowy i "ja tam nie wiem, wierze sobie w jakąś siłę wyższą i staram się być dobry".
Kiedyś myślałam, że jestem ateistką, bo kościoła nie lubiłam. Teraz, gdy zastanawiam się nad własną egzystencją i nad tym, kto mnie do tego świata sprowadził, to jednak ateizm do mnie nie pasuję. Więc jestem agnostyczką, choć czasem to bardziej skomplikowane, bo czasami wierzę w reinkarnację. I zastanawiam się, jak się nazywa "wiara w reinkarnację" w tłumaczeniu na jedno słowo...
#oswiadczeniezdupy #oswiadczenie #przemyslenia #przemysleniazdupy #religia #agnostycyzm #ateizm #filozofia #egzystencjalizm #kiciochpyta #gownowpis #niewiemjaktootagowac #
#blackpill jest jak ateizm. Dla rzeszy osób świat i życie bez boga traci swój cel, nie mogą uwierzyć że to co wmawiało im przez lata środowisko w którym dorastali i rodzina jest kłamstwem. Człowiek jest mamiony przez kolorowe wizje roztaczane przez religię bo te wydają się bardzo atrakcyjne. Łatwiej się żyje z myślą że ktoś tam nad nami czuwa, że istnieje karma, że po śmierci nie przepadami w nicość. Tak samo łatwiej
@jazmojegopokoju: Ezechiel 33: 14 A kiedy powiem do występnego: "Z pewnością umrzesz", on zaś odwróci się od swego grzechu i zacznie postępować według prawa i sprawiedliwości: 15 oddaje zastaw, zwraca, co porwał, żyje według praw, które dają życie, nie dopuszczając się zbrodni, to z pewnością zostanie on przy życiu i nie umrze. 16 Żaden z popełnionych przez niego grzechów nie będzie mu poczytany. Postępuje według prawa i sprawiedliwości, ma więc pozostać