- Kurrrwa mać, no zobacz co #!$%@? narobiliście? - To ja tego nie zrobiłem - A kto scenarzystą, #!$%@?, jest? - mówiłem że ja tego nie chce, a ten kaz - A kto pisał scenariusz? - David Benioff i D. B. Weiss i powiedzieli tak - A Z JAKIEJ #!$%@? RACJI dajecie im serial, ile razy tłumaczyłem, jest autorem Martin i żaden #!$%@? nie ma bez jego wiedzy zmian wprowadzać. - Panowie
Osoby odpowiadzialne za formę reklam radiowych należy #!$%@?ć prądem. Jakieś #!$%@? Mariany, Barbary, xd xd xd xd, dziadek od toyoty, kto do #!$%@? #!$%@? wymyśla te idiotyzmy?
Tu akurat zgadzam się z naszym ulubionym blogerem kulinarnym™. Przez miesiąc rynek będzie nie przebierając słowach #!$%@? chińszczyzną, fatalnym żarciem, grzańcem z kartonu i szaszłykami po 150 zł/kg czy jak to na tym paragonie z zeszłego roku było.
Wódka kurvica, koszulki typu patriotycznego "piwo to moje paliwo" i cały ten syf będzie przez tyle czasu blokował taki piękny rynek, zaraz mnie szlag trafi.
Jak mnie wkurzają cepy, którzy nie odpowiadają na #olx... Człowiek zadaje normalne pytania, pyta grzecznie, czy jest możliwość dorzucenia dodatkowych zdjęć, albo umówienia się, aby zobaczyć na miejscu. Do tego zawsze pytam grzecznie czy cena jest ostateczna, czy można się potargować.
Po czym taki janusz z wąsem przeczyta i nawet nie odpowie... Na 6 pytań wczoraj zadanych różnym ludziom - nikt, NIKT nie odpowiedział. A wiadomości przeczytane.
@ogrod87 pytanie "cena ostateczna" albo "za ile pójdzie" i odrazu traktuje gościa jak Janusza. Zapytaj "czy możliwa jest negocjacja" po ludzku. Co to w ogóle jest "cena ostateczna"
Dlaczego we wszystkich reklamach leków na hemoroidy muszą non stop wyraźnie zaznaczać że to lek na żylaki odbytu, tak jakby nikt nie wiedział czym są hemoroidy. Bez przerwy tylko "Hehe anon kup maść na żylaki odbytu POWTARZAM ŻYLAKI ODBYTU ODBYTU ŻYLAKI KUMASZ #!$%@? PAŁO CZACZĘ ŻYLAKI ODBYTUUU". Człowiek chce sobie spokojnie zjeść śniadanie a tu mu ciągle o ŻYLAKACH ODBYTU #!$%@?ą.
- Kurrwa Mać!No zobacz, #!$%@?, co narobiliście! - No ja tego nie zrobiłem! - A KTO KIEROWCĄ, #!$%@? JEST! - No mówiłem, że ja tego nie chce... - ... a kto prowadził wóz? - Chorąży, bo powiedział tak, ja mówię... - ...a z jakiej racji #!$%@? dajecie wóz, ile razy tłumaczyłem... - ...ja powiedziałem, że... - ...że jest kierowcą, #!$%@? Ty, i żaden #!$%@? ma bez mojej wiedzy dostawać! - Panie Chorąży