#wiersz #brzechwa #zwiazki

Banita (wiersz klasyka)
Jan Brzechwa

Banita twego serca i ciała, i życia,

Trędowaty, przed którym zamyka się drzwi,

Szukam w zamglonym lustrze własnego odbicia,

Rysów twarzy, rumieńców, uśmiechów i krwi.

Co za bladość! Ach, nie patrz! Wszystko się zapadło,

Zostało kilka wąskich i bolesnych bruzd,

Przebóg! Zlituj się! Zabierz straszne to zwierciadło,

Szaleństwo patrzy z oczu i z grymasu ust.

Przypominam: umarłem. To było niedawno.

Kochanymi rękami kopałaś mi
#gimbynieznajo #feels #brzechwa #poezja

Psie smutki

Na brzegu błękitnej rzeczki
Mieszkają małe smuteczki.
Ten pierwszy jest z tego powodu,
Że nie wolno wchodzić do ogrodu,
Drugi – że woda nie chce być sucha,
Trzeci – że mucha wleciała do ucha,
A jeszcze, że kot musi drapać,
Że kura nie daje się złapać,
Że nie można gryźć w nogę sąsiada
I że z nieba kiełbasa nie spada,
A ostatni smuteczek jest o to,
Pobierz
źródło: comment_kSpXfvLVeYH1DSJlQKPJUQSQEqlTdDCR.jpg
Na straganie w dzień targowy
Takie słyszy się rozmowy:

"Może pan się o mnie oprze,
Pan tak więdnie, panie koprze."

"Cóż się dziwić, mój szczypiorku,
Leżę tutaj już od wtorku!"

Rzecze na to kalarepka:
"Spójrz na rzepę - ta jest krzepka!"

Groch po brzuszku rzepę klepie:
"Jak tam, rzepo? Coraz lepiej?"

"Dzięki, dzięki, panie grochu,
Jakoś żyje się po trochu.

Lecz pietruszka - z tą jest gorzej:
Blada, chuda, spać nie może."
Na nocnej dobra poezja, więc trzeba dziennej też pokazać:

Na stadionie siedzi leń
Nic nie robi cały dzień

"O, wypraszam to sobie!
Jak to? Ja nic nie robię?
A kto siedzi w rodzinnym sektorze?
A kto dmuchnął przed golem w trąbkę?
A kto zjadł właśnie hot doga?
A kto dziecku kupił batona?
A kto krzyknął Polska?
O - o! Proszę!"

Na stadionie siedzi leń
Nic nie robi cały dzień

"Przepraszam! A brawo
Na stadionie siedzi leń
Nic nie robi cały dzień

"O, wypraszam to sobie!
Jak to? Ja nic nie robię?
A kto siedzi w rodzinnym sektorze?
A kto dmuchnął przed golem w trąbkę?
A kto zjadł właśnie hot doga?
A kto dziecku kupił batona?
A kto krzyknął Polska?
O - o! Proszę!"

Na stadionie siedzi leń
Nic nie robi cały dzień

"Przepraszam! A brawo nie biłem?
A biletu żonie nie kupiłem?
A nie
#wiersze #dzieci #brzechwa #rodzice

Obecnie na topie wierszyków u córki :)

Król Borowik Prawdziwy szedł lasem

Postukując swym jedynym obcasem,

A ze złości brunatny był cały,

Bo go muchy okrutnie kąsały.

Tedy siadł uroczyście pod dębem

I rozkazał na alarm bić w bęben:

"Hej, grzyby, grzyby,

Przybywajcie do mojej siedziby,

Przybywajcie orężnymi pułkami.

Wyruszamy na wojnę z muchami!"
#bajki #brzechwa

Pod Oszmianą nad Wilejką

Żył Babulej z Babulejką,

Ona była czarodziejką,

On - rzecz prosta - czarodziejem

I jadali mak z olejem

Babulejka z Babulejem.

Babulejka raz powiada:

"Babuleju, tak się składa,

Że mam starą koźlą skórę

Odwieźć dziś na Łysą Górę."

Więc Babulej z Babulejką

Pojechali taradejką.

Nagle koń okulał w drodze,

Aż Babulej zaklął srodze.

"Jeśli kuleć chcesz, to kulej!" -

Rezolutnie rzekł Babulej

I zostawił konia w
Jan Brzechwa

Żuraw i czapla

Przykro było żurawiowi,

Że samotnie ryby łowi.

Patrzy - czapla na wysepce

Wdzięcznie z błota wodę chłepce.

Rzecze do niej zachwycony:

"Piękna czaplo, szukam żony,

Będę kochał ciebie, wierz mi,

Więc czym prędzej się pobierzmy."

Czapla piórka swe poprawia:

"Nie chcę męża mieć żurawia!"

Poszedł żuraw obrażony.

"Trudno. Będę żył bez żony."

A już czapla myśli sobie:

"Czy właściwie dobrze robię?

Skoro żuraw tak namawia,

Chyba wyjdę