• 1
@lxG_kedul wróciłam we wtorek, wprawdzie nie z Cancun ale Playa Del Carmen ale jest dużo mniej palaczy na ulicach niż w zeszłym roku. Właściwie to na palcach jednej ręki mogę policzyć. Teraz palenie w miejscach publicznych jest nielegalne. W hotelach wyznaczone strefy itd. Na szczęście (jak dla mnie) większość tego przestrzega.
  • Odpowiedz
@KatStanley: Ty, no ale fotka z pokazu dla turystów po kolacji w hotelu all inclusive? I to kiepskiej jakości? Bez ostrości i bez sensu?
Wrzucaj fotki, ale się trochę bardziej postaraj...
  • Odpowiedz
@kubaa96: Nie idź tą drogą. Nie chcesz się #!$%@?ć w meksykańską mafię, choćby taką na ulicy, na pewno nie chcesz. Zresztą z meksykańską policją też nie chcesz mieć do czynienia. Na pewno. Jak tam już będziesz i ich zobaczysz, to zrozumiesz o co mi chodzi.
  • Odpowiedz
@kubaa96: Jeszcze jedno dopowiem, gdyby cię mocno skręcało i tak dalej. Jedyne rozsądne rozwiązanie to z Meksykanami. I to nie z byle jakimi Meksykanami, ale z dobrze zapoznanymi, rozpoznanymi, ziomalami. I niech oni kupują i mają, a ty tylko korzystasz. To jest jedyne bezpieczne rozwiązanie. A jeśli takich ziomali nie masz, to po prostu zwyczajnie, normalnie ODPUŚĆ.
  • Odpowiedz
#!$%@? XD właśnie wyłapałem mandatosa w Meksyku XD a tak cieszyłem się, ze po tylu dniach nic było, Kapitan Burito, najpierw podbił do auta, wyciągnął rękę, przywitał się i powiedział ze jechałem o 20 za dużo( mogło tak być, nie przeczę) i mówi do mnie, ze to będzie 2600 peso i ze rejestracje zabiera na komendę i tam je odbiorę i patrzę a gościu wyciąga srubokrecik i bierze się za wykręcanie, mówię
Witamy w Mexico, amigo. Ale miałeś szczęście, bo trafiłeś na "sezon na leszcza", czasami to bywa zorganizowana akcja. Ja miałem tak, że była blokada i każdemu zabierali papiery od samochodu i policjant-motocyklista odwoził je na komendę. Tam należało się stawić i już zaledwie po godzinie było się wezwanym do uiszczenia mandatu i odbioru dokumentów (blach nie odbierano, ale to już było z 6 lat temu...) W każdym razie sporo się wtedy nauczyłem.
  • Odpowiedz
@karol91plch: Popróbuj także meksykańskiego wina, polecam. Ogólnie Meksyk nie jest winiarskim krajem, ale udało mi się kilka razy dorwać meksykańskie wino i naprawdę było zacne. Polecam, polecam.

A jeśli chodzi o picie tequili, to zamów sobie banderę. Bandera, czyli flaga meksyku. Taki sposób serwowania tequili polega na podaniu trzech kielonków (w meksyku nazywanych caballitos - koniki) w trzech kolorach odpowiadającym kolorom flagi meksykańskiej. A więc Zielony= sok z limona, Biały=Tequila, Czerwony=
mike78 - @karol91plch: Popróbuj także meksykańskiego wina, polecam. Ogólnie Meksyk ni...

źródło: comment_ZXVzIxond01PV1Gy6GM4LfbOoZJWsRey.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • 0
@mike78 widzę że dobrze poinformowany odnośnie Meksyku. Wiesz może jak wygląda sprawa z dronami? Interesuje mnie okolica yucatanu szczegolnie
  • Odpowiedz
@jak_to_mozliwe: Cancun jako kurort zaczął rozwijać się w 1974 roku, masowa turystyka dość mocno go wyniszczyła. Aktualnie są tam "dwa miasta" - jedno w całości turystyczne, mające teraz 40 lat - są tam hotele, nowoczesne drogi, rozwiązania infrastrukturalne. Ta część położona jest na mierzei usypanej sztucznie. Wszystko dla turysty - od wschodu morze, od zachodu jezioro.
Ta druga część miasta jest zdecydowanie większa i uboższa. Tworzy ją w zasadzie kadra pracownicza
  • Odpowiedz