via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Catit: kiedyś już było, zapisałem sobie ten obraz bo bardzo mi się podoba. Nie wiem czemu, ale przemawia do mnie w jakiś sposób. Pozdrawiam
  • Odpowiedz
@Damasweger: Łamanie kołem – karę wymierzano publicznie na kole o średnicy ok. 2 metrów, zamontowanym poziomo na niskim palu umieszczonym na szafocie. Ofiarę (zwykle odpowiednio obnażoną) z szeroko rozstawionymi kończynami – rozpostartą w pozycji „orła”, przywiązywano do metalowych pierścieni na szprychach koła lub na jego obręczy. Dla większej skuteczności pod jej biodra, kolana, kostki, łokcie i nadgarstki niekiedy podkładano grube kawałki drewna. Następnie kat miażdżył ciało skazańca żelaznym łomem lub młotem
panidoktorod_arszeniku - @Damasweger: Łamanie kołem – karę wymierzano publicznie na k...

źródło: comment_1584561922LO1Fjii9UnwklySMPulZHg.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@pani_doktor_od_arszeniku: Not the Wiki's finest moment: łamanie kołem polegało na zrzucaniu na rozciągniętego na podeście skazanego z pewnej wysokości koła od wozu, często specjalnie dociążanego, by zmiażdżyć kości. Czasem też umieszczano zaostrzone paliki bezpośrednio pod stawami, by siła uderzenia wbiła owe elementy prosto w nie. Czasem, już po wystarczającym, eeee, zmiękczeniu tkanek wplatano kończyny między szprychy, by następnie postawić takie koło. W ten sposób a) wystawiano go na lepszą widoczność b)
  • Odpowiedz