ale ja mysle ze daniel sie #!$%@? zachowal tak czy siak mogl powiedziec sebie
"ale miedzy kolegami sie maluje markerem" albo "dobra stary wyluzuj dla mnie to nie jest wyrazenie braku szacunku"
albo "dobra stary wybacz nie wiedzialem ze to dla ciebie taki duzy problem"
albo cokolwiek a nie #!$%@?
"seba #!$%@? z domu"
daniel zaczal mowic
"no zobacz tam jest marker jakbym chcial to bym pomazal"
i takim typowym tonem jakby