18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@czlowiek_z_lisciem_na_glowie: myślimy (my, Jarek_P), że ma toto bardzo małe kołka i wysoko osadzony środek ciężkości (nie dość, że dzieciak siedzi dość wysoko, to jeszcze ten silnik). Skutek jest taki, że jak to się rozpędzi (nawet nie musi bardzo szybko), po czym przednie kółko wpadnie w nawet niewielką dziurę, dziecko będzie musiało sobie nowe jedynki wyhodować, być może wraz z nosem i fragmentem czoła.
Jedna z bardziej oryginalnych w kształcie skrzyneczek, jaką przyszło mi ozdobić. Mocno wydłużone, wąskie drewniane pudełko o wymiarach 21 x 4 x 3 cm z przeznaczeniem na biżuterię, a konkretnie do przechowywania bransoletek. Srebro, zieleń, liście, mech i nieco elfickie klimaty plecionkowe, plus celowo pofalowana, srebrzona powierzchnia. Wewnątrz wyściółka z filcu, od środka wieczka również mały motyw plecionkowy i srebrzone inicjały. Technika wykonania - detale odciskane lub ręcznie rzeźbione i malowane, plus
Apaturia - Jedna z bardziej oryginalnych w kształcie skrzyneczek, jaką przyszło mi oz...

źródło: comment_1652991417xH7iFXBMjGNRO9bT27hYsd.jpg

Pobierz
12/20 Pójdź z nami, ludzkie dziecię… cz. 3 - o czarodziejskim raju utraconym

Poprzednie części tu i tu. Dowiemy się, jak kończy się średniowieczna historia Elidora i jego przyjaźń z elfami, a przy okazji przyjrzymy się trochę bliżej średniowiecznemu "kiedyś to było..."

Wersja rozszerzona z obrazkami (tym razem jednak bez obrazków ze źródeł) tutaj, a komu wygodniej, może śledzić blog przez FB.

Świat nietknięty fałszem

Elidor miał po latach
Apaturia - 12/20 Pójdź z nami, ludzkie dziecię… cz. 3 - o czarodziejskim raju utracon...

źródło: comment_1648194798UHVRlEbwRm3lQLCu1bCTeL.jpg

Pobierz
11/20 Pójdź z nami, ludzkie dziecię… cz. 2 - o wyglądzie, zwyczajach i języku średniowiecznych elfów

Kontynuacja poprzedniej części. Tym razem zastanowimy się m. in., dlaczego średniowieczne elfy opisane w XII-wiecznej historii miały długie włosy - temat jakby na czasie ( ͡° ͜ʖ ͡°) - i jak brzmią prawdopodobnie najstarsze znane historii słowa w języku (prawie) elfickim.

Wersja rozszerzona z obrazkami tutaj, blog można też śledzić
Apaturia - 11/20 Pójdź z nami, ludzkie dziecię… cz. 2 - o wyglądzie, zwyczajach i jęz...

źródło: comment_1644700191GuJjtq1XfQpo1a5zHGjBmH.jpg

Pobierz
10/20 Pójdź z nami, ludzkie dziecię… cz. 1 - na wagarach w krainie elfów

Ta historia miała podobno wydarzyć się w XII wieku w jednej z walijskich prowincji, gdzieś na półwyspie Gower. Zaczyna się, jak większość podobnych opowieści, dość prozaicznie: dwunastoletni chłopiec o imieniu Elidor, którego rodzina przeznaczyła do stanu duchownego, właśnie rozpoczął edukację mającą go do tego przygotować. Młody człowiek nie przykłada się jednak do "nauki liter" - z tego powodu
Apaturia - 10/20 Pójdź z nami, ludzkie dziecię… cz. 1 - na wagarach w krainie elfów
...

źródło: comment_1644405179qZN1jT60HCZQ262u152AxS.jpg

Pobierz
9/20 Zieleń z innego świata - śmiertelnik w krainie wiecznego świętowania

Upodobanie średniowiecznych elfów do zielonych strojów i ogólnie do koloru zielonego to kolejny motyw, który przewija się w ówczesnych historiach o fey. Jedna z nich została odnotowana na terenie Anglii, w zbiorze łacińskich tekstów z końca XII wieku, które opisują cuda przypisywane św. Cuthbertowi.

Dłuższą wersję tekstu z cytatami wrzuciłam tutaj: wpis na blogu - ostatnio wzięłam i założyłam bloga,
Apaturia - 9/20 Zieleń z innego świata - śmiertelnik w krainie wiecznego świętowania
...

źródło: comment_1639816957Kmf1MubokugqawuHf7hiYh.jpg

Pobierz
@maegalcarwen: Tak, to jest w pewnym sensie powiązane - znamy dużo zielonych diabłów z iluminacji w manuskryptach i ze średniowiecznych witraży - tylko te powiązania też nie zawsze są jednoznaczne i zależą od kontekstu.

W średniowieczu diabeł był kojarzony np. z wężem lub smokiem, miewał łuski i błoniaste skrzydła, więc z zasady malowano je na zielono (zieleń jako kolor jadu, trucizny i stworzeń z nią powiązanych). Czasem diabeł miał jednak np.
8/20 "Rozcięła mu głowę i usunęła mózg..." - śmiertelnik rozumu pozbawiony

Żyjący na przełomie XIV i XV wieku angielski kronikarz Thomas Walsingham odnotował w jednej ze swoich kronik niezwykłą i dość krwawą opowieść. Jest to historia pewnego młodzieńca, który spotyka istoty z Innego Świata i w wyniku tego spotkania, mózg mu odejmuje... w sensie bardzo dosłownym.

Buszujący w zbożu

Nieznany z imienia młodzieniec, powiązany ponoć z rodziną Williama, barona Greystock, wybiera się
Apaturia - 8/20 "Rozcięła mu głowę i usunęła mózg..." - śmiertelnik rozumu pozbawiony...

źródło: comment_1638718226mXIzuITnOWwQ2rlP92kYrX.jpg

Pobierz
7/20 Przewodnicy łowów, władcy umarłych - jeszcze o Dzikim Gonie

Opowieści o Dzikim Gonie są w wielu miejscach zbieżne ze średniowiecznymi opowieściami o procesjach umarłych i potępionych - były to korowody setek udręczonych dusz, ciągnące nocami przez lasy i bezdroża nie wiadomo skąd i nie wiadomo dokąd. Opis jednej z takich procesji - chyba najstarszy obecnie znany - pochodzi z ok. XII wieku i został odnotowany przez angielskiego kronikarza Orderica Vitalisa.

Armia
Apaturia - 7/20 Przewodnicy łowów, władcy umarłych - jeszcze o Dzikim Gonie

Opowie...

źródło: comment_1638263433yd8u2kYV2UYZkyo4lyfzMg.jpg

Pobierz
@Apaturia: dzięki! Będzie co czytać wieczorem :)
Ja tylko chciałbym wtrącić przy okazji do któregoś z poprzednich wpisów, gdzie napisałaś, że gdyby Tolkien wzorował się na średniowiecznych elfach, to nie byłoby tak kolorowo. Rzecz w tym, że elfowie u Tolkiena też lubili odwalać, czasem grubo. Może ludzi nie wyrzynali, ale siebie nawzajem owszem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To tylko we Władcy Pierścieni zostały już niedobitki, które albo
6/20 "Bez przystanku ni odpoczynku..." - Herla, król Dzikiego Gonu

Na początku XIII wieku Walter Map, poeta i duchowny walijskiego pochodzenia, spisał w De Nugis Curialum opowieść o Herli - śmiertelnym królu wmanewrowanym w pakt z tajemniczym "czerwonym człowieczkiem" z Innego Świata. W konsekwencji tego paktu Herla i jego towarzysze mieli stać się jeźdźcami Dzikiego Gonu - upiornej jazdy, która, według dawnych podań, przemierzała krainy śmiertelników.

Czerwony człowieczek

Herla w tej średniowiecznej
Apaturia - 6/20 "Bez przystanku ni odpoczynku..." - Herla, król Dzikiego Gonu

Na p...

źródło: comment_1638099227mpN0Oy11Zec3HeHGzoj46J.jpg

Pobierz
5/20 Rzeczy urzekające i rzeczy potworne - Orfeo i król elfów

To już ostatnia część poświęcona średniowiecznemu poematowi Sir Orfeo. Główny bohater, starając się odzyskać porwaną przez elfy żonę, dociera w końcu przed oblicze ich władcy - podając się za wędrownego minstrela, zostaje wpuszczony do sali, w której rezyduje król elfów ze swoim dworem:

...i ujrzał tam radosny widok: jaśniejący tron pod baldachimem. Tam zasiadał ich [elfów] król i władca, a
Apaturia - 5/20 Rzeczy urzekające i rzeczy potworne - Orfeo i król elfów

To już os...

źródło: comment_1637996426pBVOSXFN7TDMiq5BhJhjDk.jpg

Pobierz
@Apaturia co do akapitu poświęconego kłamstwu. Tu raczej nie chodzi o elfy, a o honor moznowladcy. Król powinien dotrzymywać swojego słowa danego przy poddanych, gdyż zarówno oni jak i inne wysoko postawione osoby z królestwa (lub dyplomaci z innych ziem) mogą przestać ufać słowom krzywoprzysiezcy. Taki motyw pojawia się bardzo często w literaturze o władcach i ludziach dla których ich słowo to słowo honoru.
4/20 Piękno, makabra i umysł obcego - w pałacu elfiego króla

W tej części razem z bohaterem średniowiecznego poematu Sir Orfeo wejdziemy do krainy elfów, obejrzymy pałac ich władcy i spróbujemy odgadnąć, czemu król elfów trzyma w korytarzu okaleczone ludzkie ciała.

Podziemne przejście

Natykając się na wspomniane w poprzednim wpisie polowanie z sokołami, Orfeo rozpoznaje w orszaku dam swoją żonę. Kiedy polowanie się kończy i damy powracają do Innego Świata, potajemnie podąża
Apaturia - 4/20 Piękno, makabra i umysł obcego - w pałacu elfiego króla

W tej częś...

źródło: comment_1637831692OCEaUcmIENgpim9g2FChoc.jpg

Pobierz
3/20 "Twe drobne palce krwią splamione..." - porywanie ludzi i inne zajęcia elfów

W tej części dowiemy się trochę więcej o tym, w jaki sposób średniowieczne elfy porywały ludzi oraz co porabiały w czasie, kiedy akurat nie kontaktowały się ze śmiertelnikami. Wciąż jesteśmy przy poemacie Sir Orfeo.

Szaleństwo i samookaleczenie

Po spotkaniu z królem elfów i przebudzeniu w ogrodzie, Heurodis - zawsze "cicha i słodka" - jest jak tknięta szaleństwem: płacze,
Apaturia - 3/20 "Twe drobne palce krwią splamione..." - porywanie ludzi i inne zajęci...

źródło: comment_1637663985ip6f4gq7IXOmrYh780YOPN.jpg

Pobierz
2/20 "Zabierzemy cię i rozerwiemy na strzępy..." - lady Heurodis i król elfów

Jednym z ciekawszych średniowiecznych utworów, w których zostały opisane interakcje ludzi z elfami - czy w szerszym kontekście, z istotami fey - jest Król Orfeo (Sir Orfeo), staroangielski poemat, którego najstarsza wersja jest datowana na ok. 1330 r. Jeśli komuś ten tytuł kojarzy się z Tolkienem, to prawidłowo - Christopher Tolkien po śmierci ojca znalazł w jego
Apaturia - 2/20 "Zabierzemy cię i rozerwiemy na strzępy..." - lady Heurodis i król el...

źródło: comment_1637593698YBMG6ir3G932nAPGqQU9uh.jpg

Pobierz