W pierwszym śnie, na końcu dwie dziewczyny umówiły się ze mną w poniedziałek o 16:40 Bardzo miłe to było i po obudzeniu się cieszyłem się na myśl o zbliżającej się randce :)
**#!$%@? mać ఠ_ఠ**
Drugi był trochę zawiły, ale również miłym akcentem się skończył. Z jakimiś ludźmi chowaliśmy się przed burzą na poddaszu jakiegoś dużego budynku. Różne akcje tam odchodziły, jakiś dzieciak po dachu
Dwa sny mnie dziś nawiedziły.
**#!$%@? mać ఠ_ఠ**