fan_comy
fan_comy
Tekstowo, muzycznie i emocjonalnie klasa, jak za najlepszych lat rozkwitu Sabatonu (The Price of a Mile / A Lifetime of War). Chociaż mam inne utwory, które lubię bardziej na ostatniej płycie (lubię rockowe rypcium-pypcium, a Sabaton gra pod tym względem niezły power metal), to jest to ich najcenniejsze i najambitniejsze nagranie ostatnich kilku płyt (w zasadzie to ostatni taki poziom trzymał Carolus Rex). Zapraszam do komentarza i wrzucenia grafiki z puchałkę (