Wczoraj na Warsaw Orange festival wystepowali bracia Kotleto, znaczy Leto, czyli 30 seconds to Mars. Niespodziewanie na scenę zaprosili niekogo innego, jak naszego Jannka i z nim zaśpiewali swój nowy utwór Stuck. Na scenie był też Krzysiek Zalewski i z nim śpiewali The Kill
#jann #eurowizja #30stm
  • Odpowiedz
Pojawił się jeden gościu, originalny, z ciekawym wizerunkiem scenicznym i dobrym warsztatem. Faworyt publiczności, a jednak w polsce dalej jak w chlewie. Układy, układziki i tak wygrała przeciętna piosenka ze słabym wykonaniem.

Od długiego czasu omijam polską scenę muzyczną, nie podoba mi się i już. Jednak zaciekawiła mnie ta kontrowersja na temat #eurowizja i #jann

W skrócie:
- kilka dni przed finałem krajowym jury zmienia zasady wyboru, teraz ocena jury stanowi 50%
trzeci - Pojawił się jeden gościu, originalny, z ciekawym wizerunkiem scenicznym i do...
@trzeci Blanka i Jann, obydwoje są #!$%@?. obaj w różny sposób ale obie piosenki są #!$%@?. Blanki #!$%@? prostacka, Janna #!$%@? przekombinowana.
  • Odpowiedz
@trzeci: Mam podobne przemyślenia. Pisałem już kiedyś, że piosenka i wygląd Janna to czysta eurowizja, jest klimat, miejsce do pokazania głosu, przebojowość, miejsce na show, kiedy piosenka Blanki to esencja generycznej piosenki pop, a sama Blanka zresztą też wygląda jak postać wygenerowana przez AI po zadaniu frazy "instagram girl".

W ogóle nie spodziewałem się, że aż siedmiu ludzi tworzyło ten majorsowy bubel muzyczny "Solo".
  • Odpowiedz