Opowiem Wam Murki historię.

#truestory #coolstory #julawvegas #logikarozowychpaskow #opinia

W zeszłym roku w październiku pojechałam, z mojej byłej już firmy, na event firmowy do Vegas.

Sam pomysł był poroniony od początku, bo okazało się, że lecimy tylko na 3 dni. No nic. Wszyscy w biurze się podjarali, bo Vegas, wow taka stolica hazardu, Ameryka motzno.

Załatwiliśmy sobie wizy w Krakowie miesiąc wcześniej i wsiedliśmy wieczorem w niedzielę we Wrocławiu do autokaru do
julianna_cebulanna - Opowiem Wam Murki historię.

#truestory #coolstory #julawvegas...

źródło: comment_hgPzti6rUav48D1EBOIefh6R1fmtTvxm.jpg

Pobierz
Dostaliśmy wizy :D

Faktycznie, była to tylko formalność, ale tylko dlatego, ze byliśmy całą grupą, no i dlatego że chodziło o wizy biznesowe. Inni czekali na swoją kolej w przypadku wiz turystycznych i tam już była spora kolejka tym bardziej, że każdy musiał się tłumaczyć osobno. Najbardziej #!$%@?ło mnie to, że trzeba było czekać pod konsulatem po drugiej stronie ulicy, aż zawołają daną grupę. To było uwłaczające. Ale udało się, więc nie